Sobotnia (05.10) wyjazdowa wygrana Motoru Lublin z Lechem Poznań 2:1 to największa niespodzianka 11. kolejki piłkarskiej ekstraklasy. Będący liderem tabeli “Kolejorz” przegrał dopiero drugi mecz w sezonie, a pierwszy na własnym boisku.
Na pomeczowej konferencji prasowej wagę zwycięstwa podkreślał trener Motoru Mateusz Stolarski: – To dla nas ogromne zwycięstwo. Lech jest dominatorem, szczególnie na stadionie przy ul. Bułgarskiej. Dotąd w pięciu spotkaniach miał bilans (bramkowy) 13:1. Wygrał tutaj z mistrzem Polski 5:0. Nadrzędnym celem Motoru jest utrzymanie się w ekstraklasie, więc są punkty, które musisz zdobywać, są takie, które powinieneś zdobyć i są punkty, które są tzw. bonusem. I te punkty są dla nas dużym bonusem.
Teraz w rozgrywkach ligowych nastąpi przerwa związana z meczami reprezentacji. Kolejny mecz Motor rozegra dopiero 19 października, gdy na własnym stadionie podejmie Widzew Łódź.
JK
Fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk