Ważne zwycięstwo w rozgrywkach II ligi odnieśli piłkarze Wisły Puławy. Podopieczni trenera Macieja Tokarczyka wygrali w Grudziądzu z Olimpią 3:2.
Do przerwy puławianie prowadzili po golu Marcela Zylli z 41 minuty. Na początku drugiej połowy gospodarze wyszli na prowadzenie, ale bramki Kamila Kumocha z rzutu karnego w 78. minucie i Bartosza Guzdka w 81. minucie dały gościom wygraną.
CZYTAJ: Siatkarski mecz na szczycie. Bogdanka LUK Lublin zagra z Projektem Warszawa
Trener Wisły Maciej Tokarczyk tak podsumował spotkanie:
– Mecz na pewno o dużym charakterze emocjonalnym, rollercoaster. Pierwsza połowa, gdzie mieliśmy trudne momenty, kontuzja, zmiana. Strzelamy później bramkę na 1:0. Druga połowa rozpoczyna się od dwóch straconych bramek, jedna po drugiej. Fakt, to się powtarza kolejny raz. Natomiast dzisiaj mój zespół świetnie odpowiedział i za to wielkie słowa uznania. Do samego końca dążyliśmy do strzelenia wyrównującej bramki, później zwycięskiej. To zrobiliśmy, bardzo nas to cieszy. Wygrywamy drugi mecz z rzędu.
W drugiej części Wisła szybko straciła dwie bramki po strzałach Bartosza Zbiciaka w 47 min. i Szymona Krocza w 49. min. To kolejny raz gdy puławianie tracą gole w krótkim odstępie czasu. Co na to trener?
I jeszcze posłuchajmy opinii trenera Olimpii Grzegorza Nicińskiego:
Wiślacy w 15 meczach zgromadzili 22 punkty. W kolejnym spotkaniu za tydzień puławski zespół podejmie Rekord Bielsko-Biała.
AR
Fot. Klub Sportowy Wisła Puławy FB