O represjach wobec sióstr zakonnych w czasie komunizmu rozmawiają eksperci podczas 52. Ogólnopolskiej Konferencji Historyków Zakonnych, która odbywa się w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim.
– Chodzi o akcję „X-2”, w której zamknięto ponad 320 domów zakonnych – wyjaśnia matka dr Ewa Kaczmarek ze Zgromadzenia Sióstr Misjonarek Chrystusa Króla dla Polonii Zagranicznej. – Jeśli miało się budować społeczeństwo bez Boga, to trzeba było usunąć z horyzontu habity. Temu służył cały zestaw działań, począwszy od zaboru mienia. Przejęto majątek kościelny w ramach ustawy o przejęciu dóbr martwej ręki. Ale temu służyły też procesy pokazowe po to, żeby ośmieszyć siostry w społeczeństwie. Kiedy siostry zostały pozbawione prowadzenia swoich dzieł, stały się bezrobotne i bezdomne. Z pomocą przyszedł tutaj prymas Wyszyński, który prosił proboszczów, żeby przyjęli siostry na parafiach.
CZYTAJ: Chełmskie muzeum powiększa kolekcję. Chodzi o zakup rzeźb
W Polsce po 1945 roku w Polsce wprowadzono system komunistyczny, który zakładał wychowanie nowego społeczeństwa bez Boga i religii. Po powstaniu PZPR w 1948 roku rozpoczęły się prześladowania osób duchownych. W latach 50. ub. wieku ofiarami komunistycznych służb bezpieczeństwa było około 1500 sióstr zakonnych przymusowo wysiedlonych do obozów pracy na terenie tzw. Ziem Odzyskanych.
Konferencja, która potrwa dwa dni, poza ekspertami gromadzi też siostry, które były objęte tą operacją.
RyK / opr. WM
Fot. KUL