W Lublinie dobiega końca Międzynarodowy Kongres Marii Curie Skłodowskiej. Spotkanie odbywa się pod hasłem: “Innowacja jest kobietą. Nauka – Biznes – Edukacja”. Dziś (22.10) rozmawiano między innymi o edukacji poprzez kulturę czy o tym, jak edukować młodych ludzi, ale nie tylko…
Eksploratorium ogromną szansą dla Lublina
Jednym z głównych punktów drugiego i zarazem ostatniego dnia Kongresu będzie podpisanie listu intencyjnego w sprawie powstania w Lublinie Eksploratorium Marii Curie, czyli Regionalnego Centrum Nauki, Edukacji i Nowych Technologii, o czym mówi prof. Jan Pomorski z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie.
– To będzie ogromna szansa rozwojowa dla Lublina i Lubelszczyzny, bo przyciągnie wiele osób, które dzięki temu znajdą tam pracę (około pół tysiąca osób). To są instytucje dochodowe. Jest to projekt, który łączy Lublin – łączy środowiska akademickie, łączy władze Lublina niezależnie od władzy politycznej – uważa profesor.
Podczas szeregu debat szukano również odpowiedzi m.in. na pytanie dotyczące tego, jak np. edukować do bycia Europejką czy Europejczykiem.
– Obecnie to pewnego rodzaju misja dla nas wszystkich – mówi sekretarz stanu w Ministerstwie Edukacji Narodowej Joanna Mucha. – To też kwestia obrony naszych wartości. Obrony w stosunku do zagrożeń, które są generowane przez dezinformację – przez Rosję mówiąc wprost, która próbuje dezorganizować, demontować nam wartości europejskie. I to jest niezwykle ważne, żebyśmy nauczyli, dali narzędzia naszym dzieciakom, do tego, żeby one mogły krytycznie myśleć, rozpoznawać dezinformację, bronić naszych wartości europejskich.
Podczas Kongresu sporo miejsca poświęcono również edukacji w świecie Meta oraz edukacji generacji Alfa, czyli osób urodzonych po 2010 roku.
– Obecnie polska szkoła nie jest gotowa do nauczania takich osób – uważa dyrektor Centrum Nauki Kopernik Robert Firmhofer. – To jest pokolenie, które prawdopodobnie jest narażone na funkcjonalny wtórny analfabetyzm. Po prostu dlatego, że komunikaty są bardzo krótkie, bardzo szybkie, przez to powierzchowne i niegłębokie. System edukacji jest dosyć skostniały. 45-minutowa lekcja, w czasie której nauczyciel najpierw odpytuje z wykonanych prac domowych, a następnie otwiera podręcznik i przedstawia treść następnego rozdziału. Po pierwsze na takiej lekcji młodzi ludzie będą od początku zestresowani, będą się bali, a lęk nie pomaga w rozwoju. Po drugie najdalej w drugiej minucie wypowiedzi ci młodzi ludzie się wyłączą i nie będą już uczestniczyli w lekcji.
“Pokoleniu Alfa brakuje wspólnego tworzenia społeczności”
Co więcej, według sekretarz stanu w Ministerstwie Edukacji Narodowej Katarzyny Lubnauer, polska szkoła musi się zmieniać i uzupełniać to, co pokolenie alfa traci przez świat wirtualny.
– Oni się właściwie rodzą z komórką. To jest tak naturalne dla nich urządzenie, że my sobie nawet nie potrafimy tego wyobrazić. Jeżeli wspólnie budowaliśmy igloo (pamiętam taką sytuację ze swojego dzieciństwa) to oni w tej chwili nie zbudują tego igloo, nie tylko dlatego, że brakuje śniegu ze względu na zmiany klimatyczne, ale również dlatego, że w ogóle ich nie ma na tym podwórku. Czyli jeżeli zastanowimy się, czego najbardziej brakuje pokoleniu alfa, to brakuje im rozmowy, umiejętności kooperacji, wspólnego tworzenia społeczeństwa, jakiejś społeczności. Tego wszystkiego, co my nabywaliśmy, siedząc na podwórku.
CZYTAJ: Katarzyna Lubnauer: Młodzieży z pokolenia Alfa brakuje m.in. rozmowy [ZDJĘCIA]
Stąd też zapowiadane zmiany w systemie edukacji.
– Tutaj na przykład edukacja obywatelska – nowy przedmiot, który wejdzie w miejsce HiT-u już od 1 września 2025 roku. Opiera się na działaniach praktycznych, na projekcie społecznym, na dyskusji, zdolnościach komunikacyjnych, pracy w grupie – tego wszystkiego, czego dzieci się nie nauczą. Podobnie wraz ze zmianą, którą chcemy wprowadzić w 2026 roku, wchodzi pojęcie sprawczości, czyli zaangażowania, umiejętności odpowiadania za siebie, umiejętności organizowania czasu – dodaje Katarzyna Lubnauer.
Rola nowych technologii w szkołach
Zdaniem ekspertów trzeba jednak uważać na nowe technologie w szkole.
– Ja bym chciała szkoły bez smartfonów – mówi dyrektorka Międzynarodowej Szkoły Podstawowej Paderewski w Lublinie Katarzyna Olejnik. – To znaczy takiej szkoły, w której odzyskujemy przestrzeń uczenia się dla relacji i właśnie dla uczenia się. I to jest takie miejsce, w którym myślę, że przydałyby się jakieś ustalenia systemowe, tak żeby nadać ramy technologiom, które są obecne w szkole.
Nie oznacza to jednak całkowitego wykluczenia technologii ze szkoły.
CZYTAJ: Międzynarodowy Kongres Marii Curie-Skłodowskiej: panel “Kobieca twarz biznesu”
– Nie możemy uciekać od tych technologii całkowicie – zwraca uwagę Katarzyna Lubnauer. – Z jednej strony musimy uczyć, żeby odzyskiwać pewne umiejętności, które straciliśmy przez to, że komórka zastąpiła rozmowę, ale musimy równolegle z wykorzystaniem tej komórki, pracowni AI, z tabletów na niektórych zajęciach wykorzystać to, że możemy uczyć dużo ciekawiej. To jest i szansa i wyzwanie. Jedynie czego nie możemy na pewno zrobić, to zostać w miejscu. I ludzie, którym się wydaje, że możemy przywrócić system i wymagania do tych sprzed 30, 50 i 100 lat po prostu nie zdają sobie sprawy, że są inni ludzie, inne oczekiwania, inne wyzwania i inna przyszłość.
I ta przyszłość zależy przede wszystkim od nas samych tu i teraz.
Międzynarodowy Kongres Marii Curie w Lublinie odbywa się w ramach 80-lecia UMCS i organizowany jest w Lubelskim Centrum Konferencyjnym.
Kongres zakończy koncert Orkiestry Kameralnej Polskiego Radia “Amadeus” pod batutą Agnieszki Duczmal. Koncert zaplanowano o godzinie 20.00 w Filharmonii Lubelskiej im. Henryka Wieniawskiego w Lublinie.
MaTo / opr. LisA
Fot. Krzysztof Radzki