Piłkarze Motoru Lublin przygotowują się do sobotniego (19.10) meczu ekstraklasy z Widzewem Łódź. Na przedmeczowej konferencji prasowej trener zespołu Mateusz Stolarski podkreślił, że wobec kontuzji Ivana Brkicia numerem jeden w bramce żółto-biało-niebieskich jest Kacper Rosa.
– Na tę chwilę nie ma możliwości, by do pierwszej drużyny wrócił Łukasz Budziłek – zaznacza szkoleniowiec. – Pierwszym bramkarzem będzie Kacper Rosa do końca rundy, drugim bramkarzem będzie Igor Bartnik. Mamy przygotowane opcje w razie gdyby – odpukać – były jakieś problemy z tą dwójką. Jeśli chodzi o Łukasza, tutaj sytuacja się nie zmieni. Są kwestie sportowe, które były spowodowane tym, że został wystawiony na listę transferową. A druga rzecz – mimo mojego szacunku do jego osoby – zostały złamane pewne zasady, o których wiem ja, wie zespół i wie Łukasz. I na chwilę obecną nie ma możliwości przywrócenia Łukasza do zespołu.
Ivan Brkić tuż przed meczem z Lechem Poznań zerwał więzadła krzyżowe w kolanie. Wczoraj przeszedł zabieg w Chorwacji i w tym sezonie na pewno nie wróci już do gry.
Poza nim w najbliższym w sobotnim meczu z Widzewem na pewno nie zagra leczący kontuzję Kamil Kruk. Pozostali zawodnicy są do dyspozycji trenera Stolarskiego.
Sobotni mecz ekstraklasy Motoru Lublin z Widzewem Łódź poprowadzi Damian Sylwestrzak z Wrocławia. 32-letni arbiter w tym sezonie sędziował już mecz 2. kolejki, w którym Motor wygrał na wyjeździe z Lechią Gdańsk 2:0.
JK
Fot. archiwum