Piłkarze Motoru Lublin wygrali z Pogonią Siedlce 2:0 w meczu kontrolnym rozegranym na bocznym boisku Areny Lublin. Obie bramki padły w drugiej połowie. Z asyst Christopera Simona użytek zrobili Mbaye Jacques Ndiaye i Kaan Caliskaner.
Spotkanie podsumowuje pomocnik Michał Król: – Sparing jest bardzo potrzebny dla zawodników, którzy trochę mniej grają, żeby wrócić do rytmu meczowego. Pokazał nam też, nad czym musimy pracować, czyli nad skutecznością w kontratakach.
Szerzej o dzisiejszym sparingu, ale także o całym mikrocyklu do kolejnego ligowego spotkania z Górnikiem Zabrze opowiada drugi trener Motoru Przemysław Jasiński: – Bardzo dobrze weszliśmy w mecz. Od samego początku mieliśmy nad nim dużą kontrolę, powinniśmy bardzo szybko strzelić bramkę na 1:0, bo mieliśmy dwie bardzo dogodne sytuacje.
W dotychczasowych sześciu meczach Motor zdobył 6 punktów i zajmuje 13. miejsce w tabeli. Czy ten bilans satysfakcjonuje lubelski sztab szkoleniowy? – Zawsze chciałoby się więcej. Natomiast jesteśmy świadomi, że weszliśmy do Ekstraklasy po 32 latach. Jesteśmy ambitnymi ludźmi i chcemy wygrywać jak najwięcej spotkań, natomiast tej najwyższej klasy rozgrywkowej się uczymy. Ale patrząc na grę, powinniśmy mieć więcej punktów.
Do gry w ekstraklasie Motor wróci już w piątek (13.09). Na Arenę Lublin zawita wówczas Górnik Zabrze.
JK / opr. WM / ToMa
Fot. Motor Lublin