Turystyka powodziowa zagrożeniem dla mieszkańców i służb ratunkowych

mid 24916516 2024 09 19 150652

Jadą na zagrożone tereny i filmują, robią zdjęcia czy pamiątkowe selfie. W Polsce rośnie zjawisko tzw. turystyki powodziowej.

– Powodziowi turyści mogą szukać silnych emocji i wrażeń – mówi socjolog dr hab. Robert Szwed z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego w Lublinie. –  Takie odwiedziny w miejscach katastrof mogą dostarczyć im silnych wrażeń, uczucia bycia świadkiem pewnej historii. Być może niektórzy chcą zrozumieć skale tragedii. Jakoś utożsamiają się z ofiarami albo chcą wyrazić współczucie. Natomiast to może utrudniać samą akcję ratunkową. Może utrudnić czy zakłócić życie mieszkańców, utrudniać proces odbudowy.

CZYTAJ: „Ofiarność mieszkańców jest bardzo duża”. Puławy pomagają powodzianom

Premier Donald Tusk podczas jednej z konferencji prasowych zapowiedział, że turystyka powodziowa będzie ukrócona. Jak na razie nie wiadomo jednak jakie kary będą grozić powodziowym turystom. 

MaTo / opr. PrzeG

Fot. PAP/Sławek Pabian

Exit mobile version