Młodzież, rodzicie oraz nauczyciele wzięli udział w kolejnym wydarzeniu w ramach Lubelskiej Biegowej Triady Pamięci. Tym razem uczestnicy wydarzenia wspólnie przebiegli dystans mili lądowej, by upamiętnić ofiary komunizmu.
– Od dziewięciu edycji w Lublinie, zawsze w trzecią sobotę września, w okolicach napaści bolszewików na Polskę w 1939 roku – mówi Marek Wątorski, prezes Fundacji „Ruchu Solidarności Rodzin”. – Upamiętniamy ponad 170 milionów ofiar komunizmu na całym świecie. Integrujemy młodzież wokół historii, ale też wokół aktywności sportowej.
CZYTAJ: „Ręce gotowe do pracy”. Lubelscy terytorialsi pomagają powodzianom [ZDJĘCIA]
– Fajnie, że zrobili coś takiego, że można upamiętnić tych, którzy polegli za nasz kraj. Fajne wrażenia. Pierwszy raz startuje w takim biegu. Te półtora kilometra przebiegło bardzo szybko. Mam medal Leona Taraszkiewicza, który był dowódcą oddziału partyzanckiego. To legendarna postać.
Łącznie w wydarzeniu wzięło udział około 400 osób.
Ostatnie wydarzenie w ramach Lubelskiej Biegowej Triady Pamięci odbędzie się 11 listopada. Będzie to Mila Niepodległości. W ten sportowy sposób od 2016 roku upamiętniana jest rocznica odzyskania przez Polskę Niepodległości.
Imprezę organizuje Fundacja „Ruchu Solidarności Rodzin” wraz z Regionem Środkowo-Wschodnim NSZZ „Solidarność”.
InYa / opr. PrzeG
Fot. Piotr Michalski