Avia Świdnik zagra w drugiej rundzie piłkarskiego Pucharu Polski. Nasz trzecioligowiec wyeliminował na własnym stadionie po rzutach karnych lidera II ligi Polonię Bytom.
W regulaminowym czasie gry był remis 2:2, choć przyjezdni prowadzili już w pewnym momencie 2:0 po golach Kamila Wojtyry oraz Wojciecha Szumilasa. Do kontaktu w 37 minucie doprowadził Andriy Remenyuk, a gola na wagę dogrywki w 90 minucie strzelił Wiktor Marek.
Dodatkowe 30 minut lepiej rozpoczęła Polonia, która znów wyszła na prowadzenie po golu Dominika Koniecznego, lecz chwilę później wyrównał Remenyuk. O wyniku musiały więc przesądzić rzuty karne, a w nich Avia triumfowała 6:5.
– Jestem bardzo dumny z zespołu i sztabu szkoleniowego. Wszyscy zrobiliśmy to, co trzeba, żeby się cieszyć z tego zwycięstwa. Spodziewaliśmy się ciężkiego spotkania i takie było przez 20 minut, bo zespół Polonii ma w sobie bardzo dużo jakości. Natomiast nasz zamysł był taki, żeby do końca grać w piłkę. Najważniejsze dla mnie jest to, że w tym meczu goniliśmy wynik, ale się nie poddaliśmy – tak spotkanie podsumowuje trener Avii Wojciech Szacoń.
– Cieszę się z pierwszej bramki dla Avii w seniorach, cieszy wygrana – mówi Wiktor Marek. – Mam nadzieję, że ten mecz będzie początkiem serii wygranych i przełoży się to na mecz z Wisłą w niedzielę.
O drugą rundę Pucharu Polski zawalczą jeszcze dwie drużyny z regionu. O godzinie 19:00 Górnik Łęczna zagra u siebie z Puszczą Niepołomice, a 2 października Motor Lublin na wyjeździe zmierzy się z Unią Skierniewice.
PJ/ AR
Fot. archiwum