Kolejni żołnierze 2 Lubelskiej Brygady Obrony Terytorialnej rozpoczęli w sobotę (21.09) działania na terenach ogarniętych powodzią na Dolnym Śląsku. Dołączyli do 300 żołnierzy lubelskiej brygady, którzy już od kilku dni działają we Wrocławiu i na Ziemi Kłodzkiej.
– Mamy ręce gotowe do pracy i najpotrzebniejszy sprzęt – mówi oficer prasowy lubelskiej brygady kapitan Marta Gaborek. – Przede wszystkim są to agregaty prądotwórcze, które są tam w tym momencie bardzo potrzebne. To są stacje zasilania, maszty oświetleniowe, abyśmy mogli pracować również w nocy. To są samochody ciężarowe do przewożenia ludzi, materiałów, do wywożenia tego, co w tym momencie zalega tam na ulicach.
CZYTAJ: 1200 terytorialsów z Lubelskiego będzie walczyć z powodzią. Wyruszyła kolejna grupa [ZDJĘCIA]
– Jesteśmy przeszkoleni, umiemy też współdziałać z innymi służbami – mówi starszy szeregowy specjalista Monika Misztal. – Jesteśmy jednym narodem. Z całej Polski zjeżdżamy się w ten jeden region, żeby im pomóc. Jesteśmy przeszkoleni. I – jak nasze hasło mówi – „Zawsze gotowi, zawsze blisko”.
Łącznie w ten weekend na terenach zniszczonych w wyniku powodzi lub nią zagrożonych pracuje około 1200 żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej z naszego regionu: 900 z 2 Lubelskiej Brygady Obrony Terytorialnej oraz 300 z 19 Nadbużańskiej Brygady Obrony Terytorialnej.
MaK / opr. ToMa
Fot. 2 Lubelska Brygada Obrony Terytorialnej