Poziom Wisły wciąż jest najniższy od lat. Na mieliźnie osiadły dwa statki wycieczkowe. Inne jednak mają przysłowiową stopę wody pod kilem i udaje im się płynąć dalej. Zaś strażacy ostrzegają potencjalnych pływaków przed niebezpieczeństwem, przypominając, że Królowa Polskich Rzek potrafi mieć kilkumetrowe przegłębienia.
– Niebezpieczeństwo na Wiśle stwarzają łachy i tzw. przykosy. Ludziom wydaje się, że woda jest do pasa. Zrobią krok i trafiają na wodę dwumetrowej głębokości – mówił Radiu Lublin Wojciech Piskorek z Oddziału Przyrodniczego Muzeum Nadwiślańskiego w Kazimierzu Dolnym.
Kazimierz Dolny, 11.09.2024, fot. Iwona Burdzanowska