Kupcy z targowiska przy ul. Ruskiej w Lublinie podpisali porozumienie z zarządcą terenu, czyli Lubelskimi Dworcami. Zgodnie z umową handlujący będą mogli zostać na swoich stoiskach do końca roku.
– Nawet trochę dłużej, a dokładnie do 7 stycznia 2025 roku, ale później muszą opuścić ten teren – mówi reprezentujący część kupców, lubelski adwokat mecenas Piotr Pietraszko. – Obwarowania są m.in. takie, że muszą przede wszystkim oddać plac, na którym obecnie się znajdują, w stanie niepogorszonym. Kupcy poddali się też takiej uproszczonej egzekucji. De facto jeżeli by nie wynieśli się do tego czasu to będą mogli zostać z tego placu usunięci.
CZYTAJ: Kupcy mogą zostać na Ruskiej. Jest porozumienie
– Chciałem wyjść naprzeciw oczekiwaniom handlujących przy ul. Ruskiej osób – mówi Zdzisław Szwed, prezes Lubelskich Dworców, czyli zarządcy terenu, na którym znajduje się targowisko. – To podziękowanie za rozwiązanie tego problemu należy się nie tylko mnie, ale również zarządowi województwa. Dokonaliśmy aktualizacji danych. Ustalony został czynsz. Oczywiście każdy punkt handlowy został wymierzony i proporcjonalnie do zajętej powierzchni ta opłata będzie zapisana w umowie.
Targowisko przy ulicy Ruskiej miało być zamknięte od 1 lipca, tak się jednak nie stało. Obecnie część kupców szuka nowych miejsc do handlu w Lublinie.
MaTo / opr. PrzeG
Fot. archiwum RL