Dziś największym wyzwaniem jest dotarcie do mniejszych miejscowości; mniejsze przysiółki wymagają naszej największej uwagi – powiedział w środę (18.09) wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz we Wrocławiu. Wyjaśnił, że obecnie duża część pomocy dociera do “centrów gmin”, które są lepiej skomunikowane.
CZYTAJ: Wspomnienia sprzed 14 lat powracają. Gmina Wilków na pomoc powodzianom
Na środowym posiedzeniu powodziowego sztabu kryzysowego wicepremier poinformował, że wysłano “osiem zespołów mobilnych ambulatoriów” do mniejszych miejscowości. Jak dodał, przekazanie tam pomocy jest największym wyzwaniem dla rządu. “Centrum gminy jest lepiej rozpoznane oczywiście i łatwiej tam dotrzeć i tam dociera duża część pomocy” – tłumaczył szef MON.
Przekazał, że grono strażaków ochotników z całego kraju stale dociera do “mniejszych przysiółek”, “przywożąc wsparcie i różnego rodzaju sprzęt, motopompy, które są użytkowane do opróżniania wody z pomieszczeń”.
Wicepremier poinformował również o przeciwdziałaniu ewentualnej epidemii. “Wojskowy Główny Inspektor Sanitarny wspólnie z Inspekcją Sanitarną wydał wytyczne postępowania na terenie powodziowym” – podkreślił. Instrukcje postępowania wydała również wojskowa i cywilna weterynaria.
CZYTAJ: Osuszanie budynków po powodzi. Co warto wiedzieć?
Szef MON powiedział także, że służby stale monitorują tereny powodziowe m.in. za pomocą wojskowych dronów Bayraktar. “Monitorowanie wałów, miejsc, które trzeba uszczelnić, uruchomione są ponownie Black Hawki i Mi-17 z big bagami w celu zasypywania wyrw lub potencjalnych miejsc zagrożonych” – dodał.
PAP/ RL/ opr. DySzcz
Fot. PAP/Maciej Kulczyński