Komendant główny Państwowej Straży Pożarnej Mariusz Feltynowski przekazał w piątek (20.09) wieczorem, że jest dziewięć miejsc w woj. lubuskim, które mogą być potencjalnie zagrożone powodzią i muszą być monitorowane.
Na spotkaniu sztabu kryzysowego we Wrocławiu z udziałem premiera Donalda Tuska komendant główny Państwowej Straży Pożarnej zapewnił, że podlegającemu mu służby nie zwalniają czujności. – Przesuwamy środki na województwo lubuskie. Patrzymy również, co może się wydarzyć w województwie zachodniopomorskim – powiedział Feltynowski.
CZYTAJ: Wały wciąż trzymają. Fala kulminacyjna na Odrze [ZDJĘCIA]
Poinformował, że jest “dziewięć miejsc, które mogą być potencjalnie zagrożone i muszą być monitorowane”. Zapewnił, że w Głogowie nie ma zagrożenia powodzią. – Na miejscu są dwie kompanie specjalne. Wał został umocniony i sytuacja jest monitorowana – zapewnił komendant.
Jak dodał, w woj. lubuskim, “przesiąki wału usunięto w Starej Wsi; w Przyborowie i Kiełczu dokonano doszczelnienia wałów i sytuacja jest patrolowana, a w gminie Otyniu podwyższono koronę wału w kilku miejscach na odległości 80 metrów”.
Przyznał, że “na Śląskiej Ochli z powodu ryzyka cofki jest spora rezerwa worków z piasków oraz rękawów do podwyższania wykonanego wału”.
Feltynowski przekazał, że na stronie internetowej Komendy Głównej od 18 września zamieszczona ogólnodostępna mapa interaktywna z lokalizacjami miejsc, gdzie prywatne osoby, firmy mogą zgłaszać potrzeby w zakresie pomocy humanitarnej.
Powiedział, że Komendzie Głównej Państwowej Straży Pożarnej opracowana jest aplikacja Woda, na której są wszystkie historyczne mapy zagrożenia powodziowego, zarówno te wody sprzed stu lat, tysiąca lat oraz mapy obszarów faktycznie zalanych, które mogą zostać każdemu udostępnione.
CZYTAJ: Stop turystyce powodziowej! Nieetyczne selfie na gruzach miast
Dotychczas została złożona oferta do Ministerstwa Zdrowia o środki chemiczne do uzdatniania wody, która została zaakceptowana przez stronę szwedzką. Z kolei do RARS zostały złożone trzy oferty dotyczące osuszaczy, rękawice i obuwia gumowego. W przypadku obuwia wpłynęła już oferta z Litwy na 10 tys. par i jest ona w trakcie realizacji – powiedział komendant. Dodał, że trwa oczekiwanie na pozostałe dwie oferty z Komisji Europejskiej.
Dyrektor IMGW: jest ryzyko przelania się wody Odry przez wał w Głogowie
Z kolei dyrektor IMGW Robert Czerniawski ocenił w piątek (20.09) podczas wieczornego posiedzenia sztabu kryzysowego, że w Głogowie istnieje ryzyko przelania się wody Odry przez wał. – Bardzo blisko korony wału może sięgać woda – mówił. Dodał też, że wszystkie wsie pomiędzy Wrocławiem a Nową Solą są w stanie relatywnego zagrożenia.
– W Głogowie – tam jest ryzyko przelania się przez wał. Bardzo blisko korony wału może sięgać woda. Jeżeli chodzi o Nową Sól – tam też jest takie ryzyko, sytuacja niepokojąca, ale nie tak jak w Głogowie – powiedział Czerniawski podczas posiedzenia sztabu we Wrocławiu.
CZYTAJ: Kotlina Kłodzka: dwie miejscowości wciąż odcięte od świata [ZDJĘCIA]
Podał też, że w Prawikowie brakowało ok. 20-30 cm do przelania się wody przez wały. – W Urazie zdaje się, że sytuacja jest trochę lepsza – dodał.
– Skupiamy się na tych większych miejscowościach, natomiast te wszystkie wioski pomiędzy Wrocławiem a Nową Solą są w stanie relatywnego zagrożenia. I to widać, szczególnie tam, gdzie wały są niższe, bo większe miejscowości mają po prostu wyższe wały. Te wioski właściwie albo nie mają wałów, co dzisiaj sam zauważyłem, albo mają te wały dość mocno zaniedbane i niskie, tak jak to jest w Prawikowie. Tam chyba sytuacja jest najgorsza – podkreślił.
Dyrektor IMGW podał też, że we Wrocławiu, Brzegu Dolnym i Ścinawie poziom wody na Odrze ma spadki i ustabilizował się i – jeżeli nic nieprzewidzianego się nie stanie – nie będzie zagrożenia przelania się wody przez wały.
Czerniawski poinformował też, że w piątek IMGW wspólnie z Ministerstwem Rolnictwa i Rozwoju Wsi rozpoczęło współpracę w zakresie przekazania do Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa map IMGW z obszarów zalanych. – To ma ułatwić i przyspieszyć szacowanie strat i wypłatę odszkodowań – zaznaczył. Zaproponował też przedstawicielom służb skorzystanie z modelu, który umożliwia wskazanie miejsc – od Wrocławia do Białej Góry – gdzie występują zagrożenia związane np. z awarią wałów.
Dyrektor IMGW podał też, że w czwartek podjęta została współpraca z Komendą Główną Policji dotyczącą analizy “ukształtowania terenów zalanych celem ich szybkiego osuszenia”. – Czyli chcemy modelami wskazać, którymi drogami najszybciej osuszać i odprowadzać wodę z terenów zalanych – wyjaśnił, dodając, że pierwszą miejscowością, którą zajęli się specjaliści w tej sprawie, to Lewin Brzeski.
Czerniawski ostrzegł też przed dezinformacją. – To są takie dość drastyczne fake newsy, które się pojawiają o tym, że informujemy, że się gdzieś tam przeleje woda i będzie wielka powódź. To jest nieprawda. IMGW nigdy nie mówił niczego takiego, chociaż takie informacje się pojawiają. Jeszcze raz proszę, żeby korzystać tylko i wyłącznie w tym celu z prognoz, które są ogłaszane na oficjalnych stronach IMGW – podsumował.
RL / PAP / opr. ToMa
Fot. PAP/Maciej Kulczyński / PAP/Lech Muszyński