– Na odbudowę terenów po powodzi przeznaczone zostaną bardzo duże środki tak krajowe, jak i europejskie – zapewnił premier Donald Tusk podczas sobotniego (21.09) spotkania z wojewodami.
W sobotę po południu we Wrocławiu Tusk spotkał się z wojewodami z regionów, które w ostatnich dniach zostały dotknięte powodzią. Spotkanie było poświęcone szacowaniu strat, jakie poszczególne samorządy i miejscowości poniosły w wyniku kataklizmu.
CZYTAJ: Szef KPRM: do tej pory 57 tys. osób jest realnie dotkniętych powodzią
Potrzebne są racjonalne i mądre decyzje
Tusk zapowiedział, że w najbliższym czasie władze różnego szczebla będą musiały przeprowadzić poważną dyskusję i podejmować decyzje. – Przez długie, długie lata, za bardzo rozdyskutowaliśmy się na temat tego, np. gdzie ma być zbiornik, a gdzie tama – mówił.
Według premiera potrzebne są “racjonalne, mądre i kosztowne decyzje dotyczące zbiorników i innej infrastruktury, która (…) w znaczący sposób zredukuje zagrożenie zniszczeniami w przyszłości”.
Odnosząc się do kwestii odbudowy po powodzi, polityk stwierdził, że “wszystko, za co się zabierzemy, musi być lepsze, niż przed powodzią”. Podkreślił, że na cel “odbudowy z plusem” zostaną przeznaczone “bardzo duże środki”, krajowe i europejskie.
– Być może wrócimy do inwestycji, które kiedyś były zaniedbane – do inwestycji kolejowych – zapowiedział Tusk, wskazując m.in. na dyskusję na temat odbudowy zamkniętej przed laty linii kolejowej z Kłodzka przez Lądek Zdrój do Stronia Śląskiego.
Tusk odniósł się również do sytuacji w Głogowie, gdzie obecnie przechodzi kulminacyjna fala wezbraniowa na Odrze. Zapowiedział, że w związku z trudną sytuacją możliwe jest zorganizowanie tam nadzwyczajnego posiedzenia sztabu kryzysowego.
– W razie potrzeby będziemy przenosili ośrodek rządzenia do miejsc, które wymagają szczególnego nadzoru i opieki – zapowiedział szef rządu.
Pieniądze na odbudowę mostów szybko uruchomione
Szef MSWiA Tomasz Siemoniak zapewniał, że pieniądze na odbudowę najpilniejszych elementów infrastruktury – np. mostów – zostaną szybko uruchomione. Podkreślał jednak, że mimo to konieczne jest odpowiednie ustawienie priorytetów, tak, by najpierw odbudować najbardziej istotne dla komunikacji instalacje.
– Proszę też o to, aby w ramach tego szacowania strat mieć takie krótkie listy, które powinny być szybko finansowane, z punktu widzenia oceny sytuacji – zwrócił się do wojewodów Siemoniak.
Donald Tusk dodał, że to, iż trzeba ustalić priorytety, “nie oznacza, że z czymś będziemy czekali”. Premier poprosił również wojewodów, by w miarę możliwości przedstawiali coraz dokładniejsze dane dotyczące strat w swoich województwach.
Pierwsze szacunki strat
Wojewodowie przedstawili w sobotę pierwsze szacunki strat na terenach, które dotknęła powódź, w najbardziej poszkodowanym województwie dolnośląskim szacunki mówią o prawie 4 mld zł. Według danych rządu, na obszarze objętym stanem klęski żywiołowej mieszka prawie 2,5 mln ludzi.
Premier Donald Tusk podkreślił w sobotę podczas porannego posiedzenia kryzysowego sztabu kryzysowego, że sytuacja wymaga – w niektórych aspektach – nadzwyczajnych regulacji. – Chcę, żebyśmy na wtorek na posiedzenie rządu mieli przygotowane propozycje ustawowe i uruchomili najszybszą możliwą ścieżkę – zapowiedział.
Stanem klęski żywiołowej objętych jest 749 miejscowości i 2 mln 390 tys. osób; realnie powodzią dotkniętych jest 57 tys. osób – poinformował w sobotę we Wrocławiu szef KPRM Jan Grabiec. Według najnowszych danych rządu, ewakuowanych zostało 6544 osób, zgłoszono uszkodzenia ponad 11,5 tys. budynków, z czego ponad 6 tys. budynków gospodarczych, oraz 724 obiekty użyteczności publicznej, takie jak szkoły, przedszkola, także obiekty sportowe, budynki administracji, ale także mosty i drogi.
Według wstępnych szacunków wojewody dolnośląskiego na godzinę 12 w sobotę, straty w województwie są oceniane na 3 mld 832 mln 623 tys. zł. Największe straty, jak zaznaczył wojewoda Maciej Awiżeń podczas sobotniego posiedzenia sztabu kryzysowego, są w Jeleniej Górze, gdzie szacunek mówi o 750 mln zł. Szacunki z powiat kłodzkiego mówią o ok. 342 mln, ale, jak zastrzegł Awiżeń, Lądek-Zdrój, Bystrzyca i Kłodzko jeszcze nie oszacowały swoich strat, więc ich wysokość będzie się zmieniać. Powiat oławski zgłosił strawy i szacunkowej wysokości 456 mln zł, powiat karkonoski – 425 mln zł, powiat bolesławiecki – 281 mln zł, powiat lwówecki – 200 mln zł. W województwie, według ostatnich danych uszkodzonych zostało ok. 6 tys. budynków mieszkalnych, ok. 3,5 tys. budynków gospodarczych i 426 obiektów użyteczności publicznej.
Województwo opolskie szacuje obecnie swoje straty na 388 mln zł, ale jak zaznaczyła na spotkaniu wojewodów z premierem Donaldem Tuskiem wojewoda opolski Monika Jurek, do tej pory nie ma szczegółowych informacji o stratach z najbardziej poszkodowanych miejscowości: Głuchołaz, Nysy i Lewina Brzeskiego.
Zgodnie z informacjami wojewody śląskiego Marka Wójcika, w całym województwie uszkodzone zostały m.in. 553 drogi, 95 mostów, 3022 budynki mieszkalne oraz 1518 budynków gospodarczych. Wójcik zastrzegł, że jest jeszcze za wcześnie na podawanie konkretnych wycen strat po powodzi. Najmocniej w wyniku powodzi ucierpiały powiat bielski i miasto Bielsko-Biała.
W Małopolsce zgłoszone dotychczas przez samorządu straty wynoszą 88 mln zł – poinformował wojewoda małopolski Krzysztof Jan Klęczar. W większości chodzi o straty w infrastrukturze drogowej.
Z kolei wojewoda lubuski Marek Cebula zaznaczył, że z szacunkowym podaniem strat powodziowych w jego regionie trzeba się wstrzymać do czasu ustąpienia wody. Według jego informacji, dotychczas najdokładniejsze dane są ze Szprotawy, gdzie uszkodzonych zostało tam 60 budynków i mieszkań, w tym 12 obiektów jak przepompownie ścieków i 11 budynków gospodarczych. W całej gminie miejsko-wiejskiej Szprotawa powódź uszkodziła 14 fragmentów dróg, 3 mosty, w tym 2 zabytkowe, 5 placów zabaw, zabytkowy park i 3 przystanie wodne na Bobrze.
Premier Donald Tusk na spotkaniu z wojewodami oświadczył, że sytuacja na terenach po powodzi musi być lepsza nie tylko od tej po zniszczeniach, ale też lepsza od tej przed powodzią. Dodał, że chodzi nie tylko o zabezpieczenia przeciwpowodziowe, ale generalnie o całą infrastrukturę, która została zniszczona.
Według ostatnich danych IMGW, Odra osiągnęła nad ranem w sobotę stan alarmowy w Słubicach, gdzie najwyższy poziom wody spodziewany jest w czwartek 26 września. Stany alarmowe Odra przekracza aż po ujęcie Nysy Kłodzkiej. Kulminacja fali jest w sobotę po południu w okolicach Ścinawy i Malczyc poniżej Wrocławia, wszędzie powyżej woda już zaczęła opadać. Stany alarmowe przekroczone są także w dolnych biegach Bobru, Ślęzy, Bystrzycy i Nysy Kłodzkiej.
Kolejne posiedzenie sztabu kryzysowego z udziałem premiera Tuska zaplanowano w Głogowie o godz. 18.00.
RL / PAP / opr. ToMa
Fot. PAP/Maciej Kulczyński