4,5 miliona złotych wsparcia i dwa medale olimpijskie. Polski Związek Alpinizmu, któremu podlega wspinaczka sportowa, przed igrzyskami był jednym z najsłabiej wspieranych finansowo związków sportowych. Mimo to Polki przywiozły z Paryża złoty i brązowy medal. Z raportu opublikowanego dziś przez Ministerstwo Sportu na temat wsparcia poszczególnych organizacji sportowych wynika, że PZA w latach 2022-2024 otrzymało 4,5 miliona złotych wsparcia na przygotowana olimpijskie.
CZYTAJ: Złoty medal dla Lublina! Ola Mirosław mistrzynią olimpijską! [WIDEO, ZDJĘCIA]
Polski Związek Alpinizmu na liście zawierającej 31 związków sportowych zajął 24. miejsce. O kilka milionów złotych większe dotacje otrzymały chociażby związki badmintona, taekwondo olimpijskiego, hokeja na trawie i gimnastyczny, które nie miały na igrzyskach swoich reprezentantów.
– Na początku roku stwierdziliśmy, że dla polskiego sportu to będzie najtańszy medal, teraz to już dwa najtańsze medale, które Polska uzyskała – komentuje Mateusz Mirosław, partner i trener złotej medalistki Aleksandry Mirosław.
Infografika PAP: Mateusz Krymski
Zawodnicy, ich sztaby i działacze PZA nie chcą jednak porównywać się z innymi dyscyplinami.
– Jesteśmy wdzięczni za to, co dostaliśmy. Mam nadzieję, że udowodniliśmy, że pieniądze zainwestowane w dziewczyny się opłaciły – dodaje Mateusz Mirosław.
CZYTAJ: „Z wielką przyjemnością go poprawię”! Mural Oli Mirosław zostanie przemalowany [ZDJĘCIA]
Środowisko wspinaczkowe liczy jednak, że sponsorzy i państwo docenią sukcesy Aleksandry Mirosław i Aleksandry Kałuckiej, a to przełoży się na finansowanie chociażby budowy dużego ośrodka, w którym mogliby trenować zawodnicy nie tylko specjalizujący się we wspinaczce na czas, ale też we wspinaniu z liną i boulderingu.
IAR / RL / opr. WM
Fot. Szymon Sikora, Marek Biczyk i Robert Hajduk/PKOl TEAM PL – Polski Komitet Olimpijski