Niektórzy nie chcą tego słyszeć, ale to fakt – wakacje już się kończą. Czas pomyśleć o pożegnaniu tego pięknego czasu i spędzeniu ostatnich dni sierpnia tak, aby zapadły w pamięć. W tym celu można na przykład pojechać do… Szwajcarii.
Z Białej Podlaskiej to tylko 35 kilometrów, bo to Szwajcaria Nepelska – rezerwat przyrody, którego widoki zapierają dech w piersiach. Łączą się tam doliny dwóch rzek: Krzny i Bugu. Urwiste skarpy, poprzecinane wąwozami, meandrujący Bug i bujna roślinność.
CZYTAJ: Polskie cuda natury. Dwa z nich są w Lubelskiem [ZDJĘCIA]
Waldemar Waszczuk do Szwajcarii Nepelskiej wracał już wiele razy. – Jest tam mikroklimat, a o poranku unoszą się opary – opowiada.
Ważne przypomnienie – o wizycie w rezerwacie trzeba wcześniej powiadomić najbliższą placówkę Straży Granicznej.
MaT / opr. ToMa
Fot. parki.lubelskie.pl