Intensywna noc dla strażaków z województwa lubelskiego. W związku z burzami interweniowali oni blisko 140 razy. Wyjazdy dotyczyły głównie powalonych na drogi drzew czy połamanych gałęzi. Silny wiatr uszkodził też 8 dachów na budynkach mieszkalnych i 25 na budynkach gospodarczych. Nie ma osób poszkodowanych – informują służby dyżurne.
CZYTAJ: „Wszystko w odpowiedniej kolejności”. Wypoczywajmy z głową
Najwięcej interwencji – w sumie 40 – od wczorajszego (18.08) wieczora strażacy odnotowali w powiecie lubartowskim, w łukowskim 23 i w opolskim – 16. Strażacy w 7 przypadkach wyjeżdżali również do zalanych piwnic. Straty odnotowano też w powiecie lubelskim.
– Najwięcej zgłoszeń mieliśmy w powiecie, lubartowskim, łukowskim i opolskim – mówi rzecznik prasowy lubelskiego komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej, młodszy kapitan Tomasz Stachyra. – W momencie kiedy te burze przechodziły przez województwo lubelskie otrzymywaliśmy bardzo dużo zgłoszeń. W pierwszym etapie strażacy starali się zabezpieczyć dachy, które były uszkodzone, żeby zabezpieczyć mienie. W kolejnym etapie systematycznie usuwaliśmy drzewa ze szlaków komunikacyjnych, żeby udrożnić ruch. Są kolejne wezwania. Myślę, że ten poranek wygeneruje sporo takich zgłoszeń.
Kolejne burze nad regionem
Synoptycy wydali kolejne ostrzeżenie drugiego stopnia przed burzami. Według prognoz w całym regionie w ciągu dnia może spaść od 25 do 55 litrów wody na metr kwadratowy, wiatr może osiągać prędkość do 90 km/h. Ze względu na dynamiczną sytuację, alerty pogodowe mogą być podniesione na najwyższy wyższy 3 poziom.
MaTo / opr. AKos
Fot. archiwum RL