W Hiroszimie oddano hołd ofiarom bomby atomowej. W tym japońskim mieście odbyły się obchody 79. rocznicy użycia przez Stany Zjednoczone broni jądrowej.
O 8:15 czasu lokalnego, czyli w chwili, w której nastąpił atak nuklearny, przy tamtejszym Pomniku Pokoju, nastąpiła minuta ciszy.
Burmistrz Hiroszimy Kazumi Matsui, którego rodzice przeżyli wybuch bomby atomowej, odczytał Deklarację Pokoju. Wezwał światowych przywódców do budowania zaufania na drodze dialogu i zaapelował o rezygnację z broni jądrowej.
CZYTAJ: Polak przygotowuje się do lotu w kosmos
Premier Fumio Kishida z kolei wyraził obawy, że po raz pierwszy od czasu zimnej wojny, dążenie do budowania świata bez broni jądrowej jest na krawędzi zawrócenia z tego kursu. Stwierdził, że obowiązkiem Japonii, jako jedynego kraju, który doświadczył skutków broni nuklearnej, jest działanie na rzecz rezygnacji z tego typu uzbrojenia.
W uroczystościach wzięło udział około 50. tysięcy osób. Byli wśród nich przedstawiciele 109 państw. Rosja i Białoruś nie są zapraszane na obchody od trzech lat, to znaczy od chwili rozpoczęcia, prowadzonej w pełnej skali inwazji na Ukrainę.
CZYTAJ: Samoloty F-16 już działają nad Ukrainą
Na skutek zrzucenia bomby atomowej na Hiroszimę zginęło i umarło do końca 1945 roku około 140 tys. osób. W wyniku dokonanego trzy dni później bombardowania Nagasaki śmierć poniosło około 74 tysięcy ludzi. Oprócz tych, którzy zginęli na skutek eksplozji, wiele osób zmarło z powodu choroby popromiennej i skażenia radioaktywnego.
IAR / RL / opr. AKos
Fot. George R. Caron, Public domain, via Wikimedia Commons / BirdsEyeLV, CC BY-SA 3.0, via Wikimedia Commons