Wojewoda lubelski Krzysztof Komorski (na zdj.) żąda wyjaśnień od Kuratorium Oświaty i Komisji Dyscyplinarnej dla Nauczycieli w sprawie przedszkolanki podejrzanej o naruszenie nietykalności cielesnej dziecka. Do zdarzenia doszło w jednym z niepublicznych przedszkoli w Lublinie.
Kobieta została zawieszona, ale po odwołaniu się Komisja Dyscyplinarna uchyliła tę decyzję.
CZYTAJ: Miała uderzyć 3-letnie dziecko. Nauczycielka wróci do pracy w przedszkolu?
– Nie rozumiem jak mogło do tego dojść – mówi wojewoda lubelski, Krzysztof Komorski. – Wydawanie decyzji, która daje takiemu nauczycielowi możliwość podjęcia pracy w innej placówce oświatowej bez czekania na zakończenie postępowania wyjaśniającego, jest dla mnie absolutnie nie do zaakceptowania. Stanę na rzęsach i nie dopuszczę do sytuacji, w której bez zakończenia postępowania wyjaśniającego nauczycielka będzie mogła prowadzić gdziekolwiek zajęcia. Jutro spotkam się z działem prawnym. Obliguję kuratorium do wyjaśnienia całego postępowania.
Wojewoda lubelski spotka się w czwartek (22.08) z przedstawicielami Kuratorium Oświaty i Komisji Dyscyplinarnej, aby wyjaśnić sprawę. Krzysztof Komorski nie wyklucza też wszczęcia wewnętrznego postępowania, które miałoby ustalić, kto jest odpowiedzialny za uchylenie zawieszenia podejrzanej nauczycielki.
CZYTAJ: Rodzice w szoku. Przemoc w lubelskim przedszkolu?
Przedszkolanka w prokuraturze usłyszała zarzut naruszenia nietykalności jednego z dzieci. Chodzi o niespełna 3-letnią dziewczynkę, która miała zostać przez nią uderzona w głowę.
Śledczy prowadzą postępowanie w kierunku znęcania się psychicznego i fizycznego nad dziećmi. Sprawa jest rozwojowa i niewykluczone, że kobieta usłyszy kolejne zarzuty.
MaTo / opr. ToMa
Fot. archiwum