30 tys. pielgrzymów spodziewanych jest na obchodach święta Matki Boskiej Zielnej w Sanktuarium w Kodniu. Tradycyjnie w centrum uwagi wiernych będzie słynący łaskami obraz Matki Bożej Kodeńskiej, a jego historia to gotowy scenariusz na film, i to w dodatku na sensacyjny.
CZYTAJ: Jak zrobić bukiet na Matki Boskiej Zielnej?
Czy opisana przez Zofię Kossak-Szczucką historia cudownego obrazu Matki Bożej Kodeńskiej wydarzyła się naprawdę? Tego nie rozstrzygniemy, ale od wieków znany jest przekaz, że obraz w 1631 roku wykradł z Watykanu ze stolicy papieskiej książę Mikołaj Sapieha Pobożny. Sapieha, modląc się przed cudownym wizerunkiem, miał doznać uzdrowienia i na przekór przeciwnościom losu sprowadzić obraz do Kodnia. Ten sensacyjny wyczyn kosztował go ekskomunikę, którą nałożył na niego rozgniewany papież.
Saint Anne church in Kodeń, Public domain, via Wikimedia Commons
Złodziej czy pobożny – jaki był Sapieha? Można się spierać, ale ostatecznie wina po jego wielu staraniach została mu przebaczona, a kult Matki Bożej Kodeńskiej, który zapoczątkował, trwa do dziś.
MaT / opr. LisA
Fot. AnonymousUnknown author, Public domain, via Wikimedia Commons