Białoruś koncentruje w pobliżu granicy z Ukrainą znaczne ilości personelu i sprzętu wojskowego – poinformowało w niedzielę (25.08) ukraińskie ministerstwo spraw zagranicznych. Resort przestrzega Mińsk przed popełnieniem błędu pod naciskiem Kremla.
Według MSZ w Kijowie Białorusini koncentrują sprzęt wojskowy w rejonie Homla pod pozorem ćwiczeń. Wśród białoruskich żołnierzy podobno są byli wagnerowcy.
“Według wywiadu Ukrainy siły zbrojne Republiki Białorusi pod pozorem ćwiczeń skupiają znaczną liczbę personelu, w szczególności Sił Operacji Specjalnych, broni i sprzętu wojskowego, w tym czołgów, artylerii, rakiet przeciwlotniczych, sprzętu przeciwlotniczego i sprzętu inżynieryjnego, w rejonie Homla. Odnotowano także obecność najemników byłej Grupy Wagnera” – napisał ukraiński resort w komunikacie.
MSZ w Kijowie podkreśliło, że prowadzenie ćwiczeń w strefie przygranicznej oraz w pobliżu elektrowni jądrowej w Czarnobylu stwarza zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego Ukrainy i ogólnie bezpieczeństwa światowego.
“Wzywamy władze Białorusi, aby pod naciskiem Moskwy nie popełniły tragicznych dla własnego kraju błędów, a jej siły zbrojne zaprzestały nieprzyjaznych działań i wycofały wojska z granicy państwowej Ukrainy na odpowiednią odległość” – zaapelowało ukraińskie MSZ.
Ministerstwo podkreśliło, że Ukraina nigdy nie dopuściła się i nie zamierza podejmować żadnych nieprzyjaznych działań wobec narodu białoruskiego.
“Ostrzegamy, że w przypadku naruszenia granicy państwowej Ukrainy przez Białoruś, nasze państwo podejmie wszelkie niezbędne środki w celu realizacji prawa do samoobrony, zagwarantowanego Kartą Narodów Zjednoczonych. Jednocześnie wszelkie koncentracje wojsk w obiektach wojskowych i szlaki zaopatrzenia na terytorium Białorusi będą legalnymi celami Sił Zbrojnych Ukrainy” – zapowiedział ukraiński resort.
PAP/ RL/ opr. DySzcz