Francuzi triumfowali podczas zakończonych wczoraj (24.08) w Zamościu 32. Mistrzostw Świata w Akrobacji Samolotowej. Piloci z kraju nad Sekwaną zdobyli najwyższe miejsca na podium zarówno w konkurencjach drużynowych, jak też indywidualnych.
– Ekipa francuska pokazała się z dobrej strony – mówi Jerzy Makula, prezes Aeroklubu Polskiego. – Widać system przygotowania. Oprócz olbrzymich nakładów, to są po prostu dobrzy piloci. Mają trochę talentu. Jak tym wszystkim się posteruje, to jest taki efekt.
– Trudność polega na tym, że nigdy wcześniej nie lecieliśmy tych wiązanek. A tutaj zdarzyło się nawet tak, że było kilka całkowicie nowych figur – opowiada Piotr Szczepański, reprezentant Polski.
– Największe wyzwanie to zdecydowanie liczba samolotów, teamów – mówi Mateusz Nowak, dyrektor Aeroklubu Ziemi Zamojskiej. – Masa osób pracowała na ten jeden wielki światowy sukces. Życzyłbym sobie, żeby u nas w Polsce poziom akrobacji był rozwijany na takim samym poziomie jak we Francji. To jest cel na najbliższe kilka lat dla naszego regionu, czyli zróbmy w Zamościu drugą Francję.
W ogólnych wynikach drugie miejsce zajął także Francuz – Louis Vanel. Na trzecim miejscu znalazł się reprezentant USA – Rob Holland.
Wydarzenie po raz pierwszy odbyło się na lotnisku w Mokrem pod Zamościem. W zawodach wzięło udział kilkudziesięciu pilotów, m.in. z Belgii, Czech, Niemiec i Polski.
SzyK / opr. WM
Fot. Kinga Szymanek