– Czterech dziennikarzy agencji Reutera zostało rannych w rosyjskim ataku na hotel w Kramatorsku w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy – poinformował w niedzielę (25.08) w mediach społecznościowych szef władz obwodowych Wadym Fiłaszkin.
Według Fiłaszkina ranni dziennikarze Reutersa pochodzili z Łotwy, Ukrainy, Stanów Zjednoczonych i Niemiec. Piąty dziennikarz, obywatel Wielkiej Brytanii, znajduje się pod gruzami hotelu i służby ratunkowe usiłują do niego dotrzeć.
Wcześniej Reuters podał w oświadczeniu, że w hotelu Sapphire w Kramatorsku zatrzymała się sześcioosobowa ekipa dziennikarzy agencji. Według poprzednich doniesień dwóch reporterów miało zostać rannych, a jeden był uważany za zaginionego.
CZYTAJ: “Doceniamy wasze wsparcie”. Ukraina świętowała w Lublinie [ZDJĘCIA]
Telewizja TV3 News poinformowała, że ranny Łotysz to niezależny dziennikarz Viktors Sajenko, a doznane przezeń obrażenia nie zagrażają jego życiu.
Prokuratura Generalna Ukrainy podała, że do ataku doszło o godz. 22.35 czasu lokalnego (godz. 21.25 czasu polskiego) w sobotę (24.08), a siły rosyjskie zaatakowały prawdopodobnie rakietą Iskander-M.
Kramatorsk to największe miasto Donbasu znajdujące się pod kontrolą sił ukraińskich. Leży około 20 km na zachód od linii frontu.
Fiłaszkin podał w osobnym komunikacie na Telegramie, że w ciągu ostatniej doby w obwodzie donieckim zginęło siedem osób: pięć w Konstantynówce, a po jednej w mieście Toreck i we wsi Kotłyne. 15 osób zostało rannych.
RL / PAP / opr. ToMa
Fot. Wadym Fiłaszkin Facebook