Polscy nurkowie z grupy “Baltictech” na dnie Bałtyku, nieopodal szwedzkiej wyspy Olandia, odkryli około setki butelek szampana oraz wody mineralnej. Odkrycia dokonano we wraku statku, który prawdopodobnie zatonął w połowie XIX wieku.
Jak mówił Marek Cacaj z grupy “Baltictech”, to wyjątkowe odkrycie, a sam wrak skrywa jeszcze sporo tajemnic.
CZYTAJ: Lubelska Brama Krakowska jak Krzywa Wieża w Pizie?
– Natrafiliśmy na wrak żaglowca, około dwudziestometrowego, który spoczywa na głębokości około 56 metrów. Okazało się, że jest tam bardzo dużo butelek szampana, wody mineralnej, ceramika oraz tak naprawdę dużo więcej rzeczy, czego w tej chwili nie jesteśmy w stanie jeszcze sprawdzić – powiedział Marek Cacaj.
Odkrywcy podejrzewają, że statek płynął do Rosji. Niewykluczone, że zawartość ponad stuletnich butelek nadal może nadawać się do spożycia. – Warunki, czyli głębokość, temperatura wody i ciśnienie, które tam panuje, są bardzo dobrymi konserwantami dla szampana. Jeżeli butelki zostaną odpowiednio wyciągnięte to jest szansa, że płyn w środku będzie się jeszcze nadawał do wypicia – powiedział polski nurek.
Jedną z hipotez dotyczących zatonięcia statku jest albo jego przeładowanie albo zderzenie z inną jednostką. O odkryciu została poinformowana Szwecja, obecnie prowadzone są rozmowy dotyczące dalszej eksploracji wraku oraz ewentualnego wydobycia jego zawartości na powierzchnię.
To nie jest pierwsze duże odkrycie grupy “Baltictech”. Jej nurkowie mają na swoim koncie między innymi odnalezienie na dnie Bałtyku wraku niemieckiego parowca “Karlsruhe”, który zatonął w kwietniu 1945 roku. Nurkowie od 2014 roku na Morzu Północnym poszukują wraku polskiego okrętu podwodnego ORP “Orzeł”, który zaginął podczas patrolu wiosną 1940 roku.
RL / IAR / opr. ToMa
Fot. Tomasz Stachura Facebook