20. Ogólnopolskie Spotkanie Kowali w Wojciechowie dobiegło końca. Wydarzenie, jak co roku, zgromadziło pasjonatów dawnego rzemiosła z całej Polski. Podczas imprezy mieszkańcy i turyści mogli zobaczyć m.in. pokazy kucia żelaza czy kucia koni.
O swoich wrażeniach mówili uczestnicy wydarzenia. – Zawód kowala jest coraz mniej spotykany. Warto kultywować to piękne rzemiosło. Wspaniale, dlatego że rzemiosło wraca.
– Jako prezes Stowarzyszenia Kowali Polskich chce stwierdzić, że dzięki takim spotkaniom, jakie się odbywają w Wojciechowie, kowalstwo w Polsce wzmocniło się, odżyło – mówi Roman Czerniec z Kuźni w Wojciechowie. – Z roku na rok przyjeżdża tutaj co raz więcej kowali. Co raz więcej uczniów chce się uczyć zawodu kowala.
– Najważniejsza rzecz to jest rozgrzewanie metalu – mówi Bartłomiej Zając. – Samo kształtowanie jest już procesem na wyczucie. Tego procesu się nauczyliśmy, aby wiedzieć, jak uderzyć, aby dać odpowiedni kształt.
Wyłoniono również najlepszą prace w Konkursie Kowalstwa Artystycznego. Zadaniem konkursowym było przygotować specjalny ozdobny wysięgnik.
– Pracę nad tym projektem trwały około 6 dni – mówi zdobywca nagrody głównej Janusz Stępniewski z województwa mazowieckiego. – Chciałem, żeby moja praca była przede wszystkim bezpieczna, czyli nie była za ciężka, bo jednak będzie wisiała nad głowami. Również chciałem, żeby miała w sobie motyw miejscowości, więc umieściłem herb Wojciechowa.
Konkurs Kowalstwa Artystycznego odbył się w ramach 20. Ogólnopolskie Spotkanie Kowali w Wojciechowie. Wzięło w nim udział 17 drużyn. W Wojciechowie odbyły się także 30. Ogólnopolskie Warsztaty Kowalskie. W ciągu dwóch tygodni młodzi kowale z całej Polski doskonalili swoje umiejętności kucia.
InYa / opr. AKos
Fot. Piotr Michalski