Drzewo, z którego wczoraj (03.07) po południu odłamał się konar i spadł na trzy młode dziewczyny, było zdrowe – oceniają urzędnicy.
– Ze względu na to, że na początku lipca prognozowano gwałtowne zjawiska atmosferyczne, przegląd drzewostanu Ogrodu Saskiego przeprowadziliśmy 1 lipca i nie było niepokojących sygnałów – zapewnia dyrektor Wydziału Zieleni i Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta Lublin Blanka Rdest. – To konkretne drzewo, z którego odłamał się konar, w żadnym wypadku nie było kwalifikowane jako takie, które może stanowić potencjalne zagrożenie. Drzewo było zdrowe, bez posuszu, bez widocznych objawów chorobowych, bez osłabienia. Myślę, że jest to przypadek. Myślę, że drzewo mogło osłabić się w jakiś sposób. Konar mógł ulec jakiemuś naprężeniu i dodatkowemu naciągnięciu właśnie w wyniku zdarzeń pogodowych, które miały ostatnio miejsce. Niemniej jednak pragnę podkreślić, że pracownicy Wydziału Zieleni, jak również firma, która obsługuje teren Ogrodu Saskiego, codziennie są w terenie.
CZYTAJ: Wielki konar spadł na nastolatki. Dwie dziewczyny w szpitalu [ZDJĘCIA]
– Drzewostan w Ogrodzie Saskim jest w dobrym stanie – ocenia dendrolog, dr hab. Wojciech Durlak, adiunkt w Instytucie Produkcji Ogrodniczej Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie. – Po niektórych drzewach widać, że jak były jakieś wyłamania, jakieś ubytki, to jest to dosyć szybko likwidowane. Nie mamy możliwości stuprocentowego stwierdzenia, co będzie działo się z takimi drzewami, tym bardziej że to jest starodrzew. To nie są drzewa młode. Miejsce na pewno jest bezpieczne, tylko trzeba zwracać uwagę na anomalia pogodowe. Jeżeli są duże, to trzeba się zastanowić, czy warto przemieszczać się pod tymi wysokimi drzewami.
Urząd miasta zapewnia, że mając na uwadze bezpieczeństwo mieszkańców i odwiedzających parki gości, wszystkie drzewa na terenie miejskich parków i miejsc użyteczności publicznej zostaną ponownie zlustrowane. Priorytetem będą okolice placów zabaw, alejek i miejsc, w których wypoczywają mieszkańcy.
RyK / opr. WM
Fot. PrzeG