Sejm uchylił immunitet Marcinowi Romanowskiemu. Posłowie poparli także wniosek prokuratury o zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie posła Suwerennej Polski. To były wiceminister sprawiedliwości w rządzie Zjednoczonej Prawicy, obecnie poseł wybrany z okręgu chełmskiego.
CZYTAJ: Sejm zajął się wnioskiem prokuratury o uchylenie immunitetu posłowi z Lubelskiego
Sejm zgodził się też na uchylenie immunitetu byłemu ministrowi obrony Mariuszowi Błaszczakowi. Chodziło o odpowiedzialność za rosyjską rakietę, która spadła w 2022 roku pod Bydgoszczą.
Prokuratura chce postawić Romanowskiemu jedenaście zarzutów. To między innymi nadużycie władzy i udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Śledztwo ma związek z nieprawidłowościami w Funduszu Sprawiedliwości, który nadzorował.
CZYTAJ: Sejmowa komisja za uchyleniem immunitetu posłowi z Lubelskieg
Wniosek o uchylenie immunitetu jest przyjmowany bezwzględną większością głosów ustawowej liczby posłów, która wynosi 231. Za zatrzymaniem i aresztowaniem posła PiS zagłosowało 234 posłów, przeciw było 196 osób, a 4 wstrzymało się od głosu.
Przemysław Czarnek (PiS), który zabrał głos przed piątkowymi głosowaniami, powiedział, że jest już wyznaczona sędzia ze stowarzyszenia Iustitia do rozpatrywania wniosku o tymczasowe aresztowanie Romanowskiego. Czarnek złożył wniosek formalny o przerwę i wezwanie ministra sprawiedliwości Adama Bodnara do wyjaśnień, dlaczego już wiadomo, że sędzia Iustitii będzie rozpatrywała wniosek w sprawie aresztowania Romanowskiego. Wniosek Czarnka został przez posłów odrzucony.
Sprawozdanie komisji regulaminowej ws. wniosku prokuratury w czwartek na forum Sejmu zaprezentował jej szef Jarosław Urbaniak (KO). Podkreślał, że środki z Funduszu Sprawiedliwości wydawane były m.in. na ekspertyzy dotyczące ochrony trwałości małżeństwa w prawie rozwodowym Peru czy „słynne konferencje międzynarodowe, gdzie NIK mówi o tym, że wynajem sali i catering kosztowały po 250 tys. zł”.
Poseł zaznaczył, że spośród 11 zarzutów stawianych Romanowskiemu przez prokuraturę żaden nie dotyczy celowości wydawanych pieniędzy. Jak mówił, w najważniejszym z nich mowa o udziale w zorganizowanej grupie przestępczej, zaś pozostałe 10 dotyczy naruszenia procedur, co prowadziło do „kradzieży” ponad 112 mln zł.
– Ten najprostszy i najbardziej zrozumiały dla wszystkich zarzut jest taki, że pan poseł Romanowski jako dysponent Funduszu Sprawiedliwości, podsekretarz stanu, a potem sekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości, lewą ręką dawał, a prawą odbierał (…) Z jednej strony był dysponentem Funduszu, a z drugiej strony był beneficjentem jako dyrektor Instytutu Wymiaru Sprawiedliwości – mówił Urbaniak.
Romanowski przekonywał z kolei o „działaniach na polityczne zlecenie” i podkreślał, że wydatkowanie środków z FS musiało być zgodne z ówczesną polityką resortu. – Ja rozumiem, że wielu osobom na tej sali może się nie podobać, że ogłaszaliśmy takie konkursy i wspieraliśmy takie projekty, które walczyły z chrystianofobią, polonofobią czy wspierały rodzinę w tradycyjnym tego słowa znaczeniu – mówił.
Dodał, że nawet prokuratura nie podnosiła, by środki przekazywane różnym podmiotom przez Fundusz zostały zdefraudowane. – Wręcz przeciwnie. Jak patrzymy na budynek Profeto, to budynek stoi, a jego wartość według szacunków ekspertów jest nawet większa niż wartość tej dotacji, która została na to przeznaczona – powiedział.
Zdaniem Romanowskiego wniosek o uchylenie mu immunitetu i areszt został podpisany przez osobę nieuprawnioną – według niego funkcję Prokuratura Krajowego wciąż pełni Dariusz Barski, a nie Dariusz Korneluk.
W śledztwie dotyczącym wydatkowania środków z Funduszu Sprawiedliwości Prokuratura Krajowa postawiła zarzuty 11 osobom, z których 3 trafiły do aresztu. Podejrzani to m.in. przedstawiciel beneficjenta FS, a także byli i obecni urzędnicy Ministerstwa Sprawiedliwości, zajmujący się funduszem, którego głównym celem była pomoc ofiarom przestępstw.
Poza wnioskiem dotyczącym Romanowskiego prokuratura skierowała do Sejmu także wniosek o uchylenie immunitetu innemu posłowi PiS, także b. wiceszefowi MS i politykowi Suwerennej Polski Michałowi Wosiowi, na co Sejm zgodził się już pod koniec czerwca.
Postępowanie prokuratury jest wielowątkowe; toczy się m.in. w sprawie przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez ministra sprawiedliwości i urzędników MS, do których należało zarządzanie, rozdysponowanie i rozliczenie środków finansowych pochodzących z Funduszu Sprawiedliwości. W ocenie prokuratury udzielali oni – działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowych i osobistych – w sposób uznaniowy i dowolny wsparcia finansowego beneficjentom programów nieposiadających związku z celami FS, czym działali na szkodę interesu publicznego – Skarbu Państwa oraz interesu prywatnego, co spowodowało ograniczenie dostępności środków.
Marcin Romanowski w latach 2019-2023 był wiceministrem sprawiedliwości, a od 2018 r. także pełnomocnikiem ówczesnego szefa MS Zbigniewa Ziobry do spraw Funduszu Sprawiedliwości. Wniosek o uchylenie jego immunitetu i wyrażenie zgody na zatrzymanie i aresztowanie w związku z nieprawidłowościami wokół FS trafił do Sejmu 19 czerwca. 3 lipca przychyliła się od niego sejmowa komisja spraw regulaminowych, spraw poselskich i immunitetowych.
RL / IAR / opr. ToMa
Fot. PAP/Tomasz Gzell