To była pracowita sobota dla piłkarzy Motoru Lublin. Beniaminek ekstraklasy rozegrał dwa sparingi.
W pierwszym żółto-biało-niebiescy pokonali Resovię 1:0, a szansę gry u boku kilku doświadczonych zawodników otrzymali też gracze z klubowej akademii. Gola dla lubelskiej drużyny zdobył Mbaye Jacques Ndiaye.
W drugiej grze kontrolnej Motor uległ Zniczowi Pruszków 0:3.
Oba sparingi podsumowuje trener lubelskiego zespołu Mateusz Stolarski: – Pierwszy sparing był okazją do zobaczenia i przetestowania młodych zawodników z akademii, którzy z nami trenowali. Ogólnie tworzyli niezły zespół z zawodnikami, którzy są dla nas kluczowi. Dobrze wyglądaliśmy w wielu aspektach.
– W drugim sparingu wydarzyła się rzecz, która w ogóle nie przystoi takiemu zespołowi jak Motor. Nie można w taki sposób grać w obronie. Ten mecz przegraliśmy defensywą nie ofensywą. Spada na nas kubeł zimnej wody. Pokazuje nam to, nad czym musimy pracować, żeby takich spotkań już nie było – stwierdza Mateusz Stolarski.
Pierwszy po 32 latach sezon w ekstraklasie Motor rozpocznie w niedzielę 21 lipca. W tym terminie żółto-biało-niebiescy podejmą Raków Częstochowa.
A w najbliższą niedzielę (07.07) lubelski zespół uda się na sześciodniowe zgrupowanie do Sochocina.
JK
Fot. archiwum