Są zarzuty w sprawie pożaru w domu dziecka przy ulicy Pogodnej w Lublinie.
– W sprawie został zatrzymany jeden z podopiecznych ośrodka, który przyznał się do winy – mówi rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Lublinie, Agnieszka Kępka. – Usłyszał on zarzut dotyczący tego, że poprzez podpalenie tapicerowanej wersalki przy użyciu rzucanych na nią podpalonych kawałków materiału sprowadził zagrożenie w postaci pożaru zagrażającego mieniu w wielkich rozmiarach, czym naraził cztery osoby tam przebywające na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i (powstania) ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Czyny, których dotyczy zarzut, są zagrożone karą do 10 lat pozbawienia wolności. Skierowaliśmy do sądu rejonowego wniosek o zastosowanie wobec zatrzymanego tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. W tej chwili nie znamy jeszcze wyniku tego posiedzenia.
CZYTAJ: Pożar domu dziecka w Lublinie. Sprawę bada prokuratura [ZDJĘCIA]
Pożar wybuchł we wtorek (16.07) wieczorem. Niezbędna była ewakuacja kilkudziesięciu podopiecznych ośrodka. Z ogniem walczyło 22 strażaków. Trwa szacowanie strat po pożarze.
CZYTAJ: Pożar w lubelskim domu dziecka. Wychowanek w szpitalu [ZDJĘCIA]
RyK / opr. ToMa
Fot. PAP/Wojtek Jargiło