Miasto Zamość szykuje wniosek o dofinansowanie kolejnego etapu rozbudowy ogrodu zoologicznego. Ma powstać pingwinarium.
CZYTAJ: Dieta i lody. Jak zwierzęta w zoo radzą sobie z upałami?
– Chcemy by powstał wybieg i baseny, wewnętrzny i zewnętrzny. Tak, byśmy mieli w Zamościu wszystkich bohaterów z filmu Madagaskar. Dziś do kompletu brakuje nam właśnie ekipy pingwinów – mówi rzecznik prasowy zamojskiego urzędu miasta, Jacek Bełz. – Chcemy aplikować o 11,5 mln zł – taki jest mniej więcej koszt inwestycji. Mamy nadzieję, że to wystarczy. Te środki są jakby naznaczone dla miasta Zamość, ale musimy oczywiście spełnić wszystkie wymogi, żeby to było wszystko odpowiednio napisane, opisane i wszystkie wymagania, które trzeba spełnić, żebyśmy byli na to gotowi. Chcemy, żeby w Zamościu pojawiło się około 30-40 osobników. Potrzeba do tego pomieszczeń zimowych i miejsca do kwarantanny dla tych pingwinów. Muszą być pomieszczenia dla technologi, bo woda musi być oczywiście czyszczona.
CZYTAJ: Zwierzęta pod osłoną nocy. Zamojskie zoo zaprasza na wyjątkowe wydarzenie
Nabór wniosków do unijnego programu „Fundusze Europejskie dla każdego” ma ruszyć jesienią. Projekt pingwinarium jest już gotowy. Zgodnie z tym, zwiedzający mają mieć możliwość obserwowania pływających pingwinów przez szyby nowego kompleksu. Tońce, bo tak także określa się pingwiny przylądkowe w naturze zamieszkują wybrzeża Afryki Południowej. Jest to gatunek zagrożony wyginięciem.
JN / opr. AKos
Fot. pixabay.com
Pliki dźwiękowe
Jacek Bełz
