Mieszkańcy Dąbrowicy Małej w powiecie bialskim rozpoczęli przygotowania do Wasylówki. To największe coroczne wydarzenie poświęcone pamięci wybitnego, pochodzącego z tej miejscowości malarza Bazylego Albiczuka.
21 lipca nie zabraknie wspomnień, będzie też projekcja filmu i biesiada. Wszystko tradycyjnie poprzedzi spotkanie na cmentarzu, gdzie pochowany jest artysta.
CZYTAJ: Tu bociany znajdują pomoc. Wyjątkowe schronisko w Lubelskiem
Jak mówią regionaliści, gdyby Bazyli Albiczuk wyjechał do Stanów Zjednoczonych, byłby światowej sławy artystą. On jednak wolał pozostać w swojej ukochanej Dąbrowicy i wieść bardzo skromne życie. Był samoukiem, nazywany był „malarzem ogrodów”. Często utrwalał swój piękny, kwietny ogród, który pieczołowicie pielęgnował.
– Ten ogród to był prawdziwy cud świata – tak mówiła Radiu Lublin podczas naszej ostatniej wizyty w Dąbrowicy Małej Maria Charytoniuk, której rodzice przyjaźnili się z artystą. – W tym ogrodzie rosły wszystkie rośliny – i szlachetne, i polne, i z rowu, i z łąki. U niego nawet jak pokrzywa kwitła, to była przepięknym kwiatem.
Dziś trudno szukać śladów po ogrodzie Bazylego Albiczuka. Na szczęście po wybitnym artyście pozostały wspaniałe obrazy. Ich najliczniejszą kolekcję można obejrzeć w Muzeum Południowego Podlasia w Białej Podlaskiej.
MaT / opr. ToMa
Fot. archiwum / nadesłane