Pasażerowie, których lot został odwołany lub opóźniony, mogą starać się o odszkodowanie. Kwota rekompensaty będzie zależała od czasu oczekiwania oraz dystansu lotu.
– Minimalna kwota odszkodowania to 250 euro – mówi adwokat Łukasz Kotuła. – Żeby dochodzić tego odszkodowania to muszą być spełnione konkretne przesłanki. Do tego opóźnienia czy odwołania lotu musi dojść z winy przewoźnika. Nie może do tego dojść na skutek okoliczności nieprzewidzianych, zupełnie niezależnych od przewoźnika. Zazwyczaj takie opóźnienia czy odwołania lotów spowodowane są jakimś nieumiejętnym zarządzaniem przedsiębiorstwem przewoźniczym. Usterkami samolotów, które również obciążają przewoźników. Wadliwą organizacją tych przewozów.
CZYTAJ: Będzie rekord! Tłumy turystów w Lublinie [ZDJĘCIA]
– Zdarzyło mi się właśnie ostatnio, miesiąc temu. Czekałam trzy godziny, z tego godzinę w samolocie, na płycie. Nie korzystałam z odszkodowania, bo to chyba odbyło się w tym czasie, kiedy odszkodowanie się nie należy – opowiada jedna z pasażerek linii lotniczych.
– Dostałam informację, że lot jest przesunięty o jeden dzień, ale bilet był kupiony znacznie wcześniej. Nie mam przykrych doświadczeń – dodaje inna kobieta.
– Przewoźnik w takiej sytuacji powinien udzielać swoim klientom informacji – tłumaczy mecenas Kotuła. – My te wszystkie informacje powinniśmy gromadzić. Te informacje są przekazywane za pośrednictwem komunikatów na lotnisku, których musimy nasłuchiwać. Dobrze jeżeli jesteśmy w stanie jakoś ten komunikat zapisać, np. nagrać. Dostajemy często również informacje SMS-owo, z systemu przewoźnika. Mailowo również. Wszelkie informacje o planowanym opóźnieniu powinniśmy dokumentować, zapisywać. Zachowywać maile. Są to dowody, które później wykorzystujemy podczas dochodzenia roszczenia przeciwko przewoźnikowi. Oczywiście, gdy już dojdzie do takiej sytuacji, powinniśmy fakt naszego niezadowolenia zgłosić przedstawicielowi przewoźnika poprzez zgłoszenie reklamacji. Jest to taka standardowa procedura. Jeżeli dochodzi do naruszenia naszego prawa w postaci opóźnienia czy odwołania lotu, musimy przejść przez procedurę reklamacyjną. Dopiero po przejściu tej procedury możemy się zastanowić nad wystąpieniem na drogę sądową.
CZYTAJ: Bezpieczny wypoczynek nad wodą. Trzeba pamiętać o kilku zasadach
– Mieliśmy ubezpieczenie dotyczące rezygnacji z wyjazdu i ubezpieczenie medyczne na miejscu. Stanowi to pewne zabezpieczenie – mówi jedna z turystek.
– Klienci na samym początku nie chcą zawierać dodatkowych ubezpieczeń, bo wiąże się to z dodatkowymi kosztami – wyjaśnia Sylwia Bober z biura turystycznego. – Aczkolwiek my uczulamy klientów na to, że takie ubezpieczenia są bardzo ważne i zapewniają święty spokój zarówno przed podróżą, jak i w trakcie wyjazdu wypoczynkowego. Mówimy zawsze, że są sytuacje nieprzewidywalne. Jeśli z dużym wyprzedzeniem rezerwujemy wczasy to warto je ubezpieczyć, bo wiadomo, że różne sytuacje losowe mogą się wydarzyć. Wtedy, jeśli nie mamy takiego ubezpieczenia od kosztów rezygnacji, to niestety tracimy przed samym wyjazdem całość wpłaconej kwoty. Rekomendujemy i uczulamy wszystkich klientów na to, że jednak takie ubezpieczenia nie są drogie, a zapewniają nam święty spokój.
CZYTAJ: Wakacje z bakteriami, czyli kąpielisko, którego nie ma [ZDJĘCIA]
– Gdy już dolecimy do naszego celu może się zdarzyć tak, że na miejscu zastaniemy warunki niezgodne z oczekiwaniami – mówi Łukasz Kotuła. – Zazwyczaj zawieramy umowę, gdzie mamy opisane konkretne warunki, które biuro podroży gwarantuje, konkretny standard tego miejsca. Gdy po przylocie okazuje się, że te warunki są niezgodne z umową, oczywiście przysługuje nam również roszczenie przeciwko biuru podróży. Najczęściej takie roszczenia dotyczą niezgodności z umową w zakresie standardu hotelu, poziomu czystości, braku dostępu do konkretnych atrakcji, do basenu, sauny. Wszystkie te atrakcje, które nas przekonały do wyboru oferty konkretnego biura podróży, muszą nam być zapewnione. Widzimy rosnące zainteresowanie klientów dochodzeniem swoich praw, swoich roszczeń. Można powiedzieć, że lawinowo rośnie liczba takich spraw, ponieważ konsumenci, turyści stają się coraz bardziej świadomi.
Sprawy o odszkodowania można także zgłaszać do Rzecznika Praw Konsumentów.
InYa / opr. PrzeG
Fot. pexels.com