Kupcy z targowiska przy ul. Ruskiej w Lublinie wysłali pismo do zarządcy terenu z prośbą o spotkanie w sprawie rozmów ugodowych w sprawie ustalenia zasad opuszczenia terenu. Twierdzą, że nie są w stanie opuścić teraz swoich stoisk i proponują wypracowanie realnego terminu.
Targowisko przy ulicy Ruskiej od 1 lipca miało być zamknięte. Jednak kupcy nie chcą opuścić swoich pawilonów handlowych. Część z nich otworzyła stoiska i sprzedaje towar. Zdaniem Lubelskich Dworców – zarządcy terenu, na którym znajduje się targowisko – kupcy działają bezumownie, a na targowisku przebywają nielegalnie. Kupcy z ul. Ruskiej muszą uprzątnąć swoje rzeczy do końca tygodnia.
CZYTAJ: Specjalna oferta dla kupców z ul. Ruskiej. Czy to rozwiąże problem?
Dzisiaj handlujący przy ul. Ruskiej w Lublinie dostali specjalną ofertę ze strony największego targowiska w regionie – Targu pod Zamkiem przy alei Unii Lubelskiej – poinformował wicemarszałek województwa lubelskiego Piotr Breś.
Przygotowana oferta dotyczy promocyjnej stawki za miejsca na targu. Kupcy z Ruskiej zapłacą za miesiąc, o 300 złotych taniej niż aktualna opłata. Oferta będzie obowiązywała przez dwa miesiące, a liczba miejsc jest ograniczona.
CZYTAJ: „Nie odejdziemy stąd”. Kupcy nie chcą opuścić targu przy Ruskiej [ZDJĘCIA]
Kupcy o pomoc w rozwiązaniu sporu poprosili też lubelskiego wojewodę. Do sprawy będziemy wracać.
TSpi / opr. LisA
Fot. Piotr Michalski