39-letni recydywista z Lublina odpowie za kradzieże w marketach na terenie Zamościa. Aby uniknąć kary podał się za swojego brata bliźniaka.
Mężczyzna podjadał produkty w sklepie przy ulicy Lwowskiej, a opakowania odkładał na półki. Gdy został przyłapany podczas otwierania orzeszków, szybko opuścił sklep. Zatrzymał się przy zaparkowanej przy ulicy koparce – w jej łyżce schował gry komputerowe, dezodoranty oraz maszynki do golenia.
CZYTAJ: Przewozisz gotówkę? Pamiętaj o złożeniu deklaracji
Sprawcą okazał się 39-letni lublinianin. W chwili zatrzymania miał na sobie skradzioną koszulkę i zegarek. Właściciele sklepów oszacowali wartość strat na łączną kwotę prawie 1 tysiąca 700 złotych.
Mężczyzna usłyszał zarzuty kradzieży. Odpowie także za wprowadzanie w błąd policjantów, ponieważ podczas legitymowania podał dane brata bliźniaka.
39-latek odpowie w warunkach recydywy. Grozi mu 7,5 roku pozbawienia wolności.
EwKa / opr. PrzeG
Fot. KMP Zamość