Zespół Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN poszukiwał miejsca pochówku Jana Warzochy – kierownika szkoły w Sobieszczanach w powiecie lubelskim, zamordowanego przez Niemców w lipcu 1944 roku.
W toku przeprowadzonych prac ujawniono szczątki mężczyzny, które były ułożone w układzie anatomicznym. Spoczywały najprawdopodobniej w trumnie lub prowizorycznej skrzyni. Z uwagi na zły stan zachowania szkieletu, nie można było na tym etapie określić przyczyny śmierci. Wiek określono wstępnie na ok. 40-50 lat. Tożsamość ofiary potwierdzą badania genetyczne.
CZYTAJ: „Chcę wyrwać kraty, które zamknęły mi życie”. IPN organizuje zajęcia edukacyjne
Około 22-24 lipca 1944 roku Jan Warzocha razem z czterema innymi osobami został zatrzymany przez Niemców. Powodem była próba zabrania przez partyzantów mienia z niemieckiego magazynu wojskowego, mieszczącego się w szkole w Sobieszczanach. Zatrzymanych poddano brutalnym przesłuchaniom. Następnie jednego z nich – Bolesława Kota – rozstrzelano na miejscu. Czterech pozostałych wywieziono w kierunku Kraśnika.
Według zebranych informacji Jan Warzocha miał zostać po drodze zamordowany, w jednym z lasów na południe od Sobieszczan. Tuż po wycofaniu się Niemców, mieszkańcy wsi Obroki, leżącej około 2,5 kilometra na południe od Sobieszczan, odnaleźli w przydrożnym rowie ciało nieznanego mężczyzny, noszące ślady postrzału. Mieszkańcy przenieśli ciało ofiary w głąb lasu i pochowali pod drzewem. W późniejszym okresie mogiła została opatrzona drewnianym krzyżem.
MaK / opr. WM
Fot. Łukasz Pasztaleniec, OBPiI IPN w Lublinie