Były europoseł usłyszy zarzuty. Chodzi o „kilometrówki”

dsc06381 2024 07 16 131248

W środę (17.07) zostanie wydane postanowienie o przedstawieniu zarzutów byłemu europosłowi Ryszardowi Czarneckiemu. Chodzi o tak zwane „kilometrówki”.

– Postanowienie zostanie wydane w środę, ponieważ we wtorek (16.07) kończy się kadencja wybranego poprzednio składu Parlamentu Europejskiego – przekazał Radiu Lublin prokurator Rafał Kawalec, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zamościu, prowadzącej śledztwo. – Z tą datą przestaje chronić go immunitet parlamentarny. Dopiero po tej dacie zamojska prokuratura może więc podjąć wynikające z przepisów Kodeksu postępowania karnego czynności zmierzające do wydania postanowienia o ogłoszeniu zarzutów, a w kolejnej mierze wykonania czynności procesowych z tym związanych i przesłuchania w charakterze podejrzanego osoby, której dotyczą.

CZYTAJ: Europoseł straci immunitet? Jest wniosek prokuratury

Według ustaleń prokuratury w okresie od 2009 do 2013 roku Ryszard Czarnecki miał podać w dokumentach nieprawidłowe miejsce zamieszkania w Polsce, co skutkowało niekorzystnym rozporządzeniem mieniem przez Parlament Europejski w kwocie ponad 200 tys. euro. Dodatkowo, były europoseł PiS miał złożyć 243 wnioski o zwrot kosztów podróży służbowych, w których znalazły się nieprawdziwe informacje dotyczące liczby przejechanych kilometrów czy rodzaju pojazdu. Według śledczych miało to wpływ na decyzje dotyczące zwrotów wydatków, przyznania dodatków pobytowych, diet związanych z odległością i czasem podróży.

Ryszard Czarnecki w oświadczeniu wydanym kilka miesięcy temu napisał, że zależy mu na jak najszybszym wyjaśnieniu tej sprawy. – Wszystkie środki, o które zwrócił się Parlament Europejski, już dawno zostały zwrócone, nie naraziłem na jakiekolwiek straty również polskiego podatnika – można było przeczytać w piśmie przekazanym PAP.

RyK / opr. ToMa  

Fot. archiwum RL

Exit mobile version