– Jeżeli społeczeństwo ukraińskie będzie miało wolę przynależności do Sojuszu Północnoatlantyckiego, to NATO nie może się wahać i Ukraina musi zostać do NATO przyjęta. My od początku wspieramy europejskie i euroatlantyckie aspiracje społeczeństwa ukraińskiego – powiedział prezydent Andrzej Duda.
Prezydent Duda w poniedziałek (08.07) po południu spotkał się w Belwederze ze składającym wizytę w Warszawie prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Do spotkania prezydentów doszło przed szczytem NATO w Waszyngtonie, który odbędzie się w tym tygodniu i na który udają się zarówno Duda, jak i Zełenski.
CZYTAJ: Premier Tusk o kwestii strącania rakiet nad Ukrainą: To wymaga solidarności NATO [WIDEO]
„NATO nie może się wahać”
Prezydent podkreślił podczas spotkania, że wszędzie, gdzie jest, stara się akcentować, że kwestia przyjęcia Ukrainy do NATO może być uwarunkowana tylko jedną rzeczą – „wolą społeczeństwa ukraińskiego”.
– Jeżeli społeczeństwo ukraińskie będzie miało wolę przynależności do Sojuszu Północnoatlantyckiego, to NATO nie może się wahać i Ukraina musi zostać do NATO przyjęta – zaznaczył Duda.
– My od samego początku wspieramy te europejskie i euroatlantyckie aspiracje społeczeństwa ukraińskiego, wspieraliśmy je i będziemy wspierali także w tej szczególnej sytuacji, w jakiej Ukraina jest dzisiaj. I w ciągu tych najbliższych dni damy temu wyraz w Waszyngtonie – powiedział prezydent.
Zapewnił też, że na polskiej scenie politycznej nie ma pod tym względem zróżnicowania, jeżeli chodzi o te siły polityczne, które dzisiaj w Rzeczypospolitej sprawują władzę. – Niezależnie od barw partyjnych mówimy jednym głosem – podkreślił Andrzej Duda.
CZYTAJ: Wołodymyr Zełenski: Umówiliśmy się na sformowanie i szkolenie na terenie Polski ukraińskiego legionu
„Rozpoczęcie akcesji Ukrainy do NATO byłoby sygnałem spójności i zdecydowania Sojusz”
– Przyjęcie Ukrainy do NATO wymaga czasu, ale rozpoczęcie procesu akcesyjnego wzmocniłoby morale obrońców, a Rosji pokazało spójność i zdecydowanie Sojuszu – powiedział prezydent Andrzej Duda.
Zaznaczył, że uzyskanie zgody wszystkich członków na Sojuszu i ratyfikacja protokołu akcesyjnego to proces, który wymaga czasu.
Ale – podkreślił prezydent – „rozpoczęcie tego procesu byłoby bardzo ważnym sygnałem z jednej strony dla społeczeństwa ukraińskiego – miałoby ogromne znaczenie psychologiczne podbudowujące także morale obrońców Ukrainy, z drugiej strony byłby to także silny głos w kierunku agresora, w kierunku Rosji, pokazujący spójność polityki Sojuszu, jego zdecydowane”. – Wierzę, że taki głos zostanie przez Sojusz Północnoatlantycki w niedługim czasie wyartykułowany i ten proces ratyfikacyjny będzie mógł się rozpocząć – podkreślił.
Prezydent wyraził satysfakcję, że dla Zełenskiego „przystankiem po drodze do Waszyngtonu jest Polska, bo tak dla nas, jak i dla całego świata, to ważny sygnał solidarności i dobrosąsiedzkiej przyjaźni”. – Ukraina może być pewna polskiego wsparcia – zapewnił.
CZYTAJ: Ukraina: dziesiątki ofiar śmiertelnych ataku rakietowego wojsk rosyjskich [WIDEO, ZDJĘCIA]
Zełenski: Polska zawsze jest po naszej stronie
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podziękował Polsce i prezydentowi Andrzejowi Dudzie za wsparcie Ukrainy, jej niepodległości i suwerenności. Przypomniał, że wsparcie to trwa od samego początku rosyjskiej inwazji i jest udzielane nie tylko przez polskie władze, ale i „zwykłych Polaków”.
– Będziemy nad tym pracować, aby głos NATO wybrzmiał jako wspólny głos za wsparciem Ukrainy – powiedział Zełenski. – Polska zawsze jest po naszej stronie i zawsze udziela nam wsparcia – dodał.
Wcześniej w poniedziałek prezydent Zełenski najpierw rozmawiał w cztery oczy z premierem Donaldem Tuskiem, a następnie obaj podpisali ukraińsko-polską umowę w dziedzinie bezpieczeństwa.
RL / PAP / opr. ToMa
Fot. PAP/Leszek Szymański