“NAJWSPANIALSZE W MEKSYKU JEST TO, ŻE NIKT TUTAJ NIKOGO NIE SZUKA, A POZA TYM NIE ODCZUWA SIĘ ZMIAN PÓR ROKU, CZAS MIJA, A NIKT NIE ZDAJE SOBIE Z TEGO SPRAWY.”
/Carlos Fuentes/
Nasz związek tym razem wyruszy do Mexico City, a raczej – Ciudad de Mexico.
Jak się będziemy czuć w miejscu, w którym gęstość zaludnienia jest trzykrotnie wyższa niż w Lublinie?
Czy nasz związek przejdzie próbę hałasu, gwaru i … temperatury?
A może wystarczy wykrzyknąć: “ale meksyk!”, aby bez wyjeżdżania doświadczyć zamieszania i rozprężenia tego miasta?
Na wycieczkę do jednego z największych miast świata zapraszają Państwa UrKa Wonsowska i Marcin Wąsowski.
Fot. pexels.com