Nie przeżył jeden z młodych sokołów, które wykluły się w tym roku w gnieździe na kominie Elektrociepłowni Wrotków w Lublinie. To samiec Borowy. Informację przekazało Nadleśnictwo Garwolin.
„Wczoraj, późnym wieczorem, otrzymaliśmy informację o śmierci Borowego. Nie znamy przyczyny, wiemy jedynie, że 15 czerwca telemetria przesłała dane z czujników w niej umieszczonych, świadczące o śmierci ptaka” – czytamy w komunikacie Lasów Państwowych na portalu Facebook.
CZYTAJ: Pierwsze dni sokolich piskląt. Co słychać u ptasiej rodziny z Wrotkowa? [ZDJĘCIA, FILMY]
„Statystyka jest nieubłagana. Pierwszy rok przeżywa tylko około 1/4 – 1/3 młodych ptaków. Dlatego właśnie tak ważna jest ochrona czynna najbardziej zagrożonych gatunków zwierząt” – piszą leśnicy.
Przypomnijmy, że w tym roku w marcu samica Wrotka zniosła cztery jaja, z których wykluły się trzy młode. Niestety pod koniec kwietnia okazało się, że partner Wrotki, Czart został otruty.
CZYTAJ: Epopeja lubelskich sokołów trwa. Pierwsze młode wyleciało z gniazda [WIDEO]
Wszystkie pisklęta z tegorocznego lęgu lubelskich sokołów zostały wyposażone w nadajniki telemetryczne w formie plecaków, które pozwalają na dokładne monitorowanie ptaków po opuszczeniu przez nie gniazda.
TSpi / opr. LisA
Fot. Nadleśnictwo Garwolin, Lasy Państwowe Facebook