Trzecia Droga (PSL i Polska 2050) szła do wyborów jako ugrupowanie centrowe i umiarkowane, a w wyborach europejskich umiar nie jest popularny – powiedział wicepremier, szef MON oraz prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz po ogłoszeniu sondażowych wyników głosowania w wyborach do PE.
CZYTAJ: Kto z Lubelskiego dostał się do Europarlamentu? Są sondażowe wyniki
W wyborach do Parlamentu Europejskiego KO zdobyła 38,2 proc. głosów, PiS – 33,9 proc., Konfederacja – 11,9 proc., Trzecia Droga (PSL i Polska 2050) – 8,2 proc., a Lewica – 6,6 proc. – wynika z badania exit poll Ipsos dla Polsatu, TVN i TVP.
– Od samego początku mówiliśmy że te wybory europejskie będą dla nas najtrudniejsze. I to się potwierdza. Traktujemy ten wynik bardzo poważnie i z pokorą – oświadczył wicepremier.
– Wiemy, co mamy do zrobienia, i wiemy, że odpowiedzialność za rządy kosztuje w pierwszej kolejności formacje mniejsze, średnie. Szliśmy z jasnym przekazem – gospodarka, przedsiębiorcy, szukanie porozumienia; bycie partią w środku i centrum – podkreślił Kosiniak-Kamysz.
CZYTAJ: Eurowybory: znamy wyniki sondażu exit poll
Dodał, że „to nie są wybory, w których popularny jest ten środek i centrum”. – Skrajności zawsze są bardziej wyraziste i przy niższej frekwencji ten wynik jest taki, jaki otrzymaliśmy – zauważył prezes PSL.
PAP/ RL/ opr. DySzcz
Fot. PAP/Paweł Supernak