Absolutorium dla prezydenta Lublina czy rozpatrzenie raportu o stanie miasta za ubiegły rok – to główne punkty dzisiejszej (27.06) sesji rady miasta. Radni Prawa i Sprawiedliwości bezskutecznie próbowali wprowadzić punkt dotyczący gotowości gminy Lublin do przyjęcia migrantów.
– To bardzo ważna kwestia tym bardziej, że niepokoi wielu mieszkańców miasta – mówi przewodniczący klubu radnych PiS, Robert Derewenda. – Przede wszystkim jesteśmy zaniepokojeni jeżeli chodzi o politykę wobec migrantów. Również chcemy podjąć wątek jak wielu cudzoziemców, migrantów i uchodźców przebywa obecnie na terenie miasta, a ilu przewiduje pan prezydent przyjąć w ramach unijnej polityki migracyjnej.
CZYTAJ: Lublin: miliony złotych na wymianę pieców. Warto złożyć wniosek o dofinansowanie
– Jest bardzo zadziwiając nagła troska Prawa i Sprawiedliwości o imigrantów – uważa Bartosz Margul z klubu radnych prezydenta Krzysztofa Żuka. – W kontekście tego co się działo w ostatnich ośmiu latach jest to trochę groteskowe. Samorząd realizuje tylko pewne zadania zlecone, natomiast polityką imigracyjną zajmuje się państwo polskie.
Ostatecznie za wprowadzeniem do porządku obrad wspomnianego wniosku klubu radnych PiS głosowało 12 osób, przeciw było 19 osób.
MaTo / opr. PrzeG
Fot. Iwona Burdzanowska