Premier Donald Tusk poinformował w piątek (07.06), że prokurator krajowy Dariusz Korneluk obejmie nadzór nad sprawą żołnierzy, którzy prowadzili interwencję na polsko-białoruskiej granicy. Szef rządu dodał, że nadzór ten będzie prowadzony także z osobistym zaangażowaniem szefa MS, prokuratora generalnego Adama Bodnara.
CZYTAJ: Zmarł żołnierz raniony na granicy
Premier, który wydał oświadczenie w sprawie żołnierzy, którym prokuratura postawiła zarzuty przekroczenia uprawnień i narażenia życia, podał, że zwrócił się do szefa MS, prokuratora generalnego Adama Bodnara, by prokurator krajowy objął bezpośrednim nadzorem dalsze postępowanie w tej sprawie.
– Tak, aby w żaden sposób prawo – w sposób taki i nielogiczny i niesprawiedliwy – nie dotknęło tych żołnierzy, jeśli nie popełnili rzeczywiście istotnego wykroczenia czy przestępstwa – podkreślił Tusk.
– I prokurator Dariusz Korneluk przejmie nadzór na tą sprawą, ale także z osobistym zaangażowaniem Prokuratora Generalnego – dodał szef rządu.
Zmiany w polskim prawie
Donald Tusk przekazał także, że szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz został zobowiązany do przygotowania propozycji zmian w polskim prawie, „by przepisy wspierały polskiego żołnierza”. Jestem przekonany, że w poniedziałek na posiedzeniu rządu minister będzie z tymi propozycjami gotowy – dodał premier.
Premier wyjaśnił, że chodzi o to, żeby także przepisy prawa „jednoznacznie wspierały polskiego żołnierza wtedy, kiedy w obronie własnej, czy w obronie polskiego terytorium, czy granicy używa broni”.
Zdaniem premiera żołnierz w takiej sytuacji, „musi mieć poczucie prawnego bezpieczeństwa”.
Premier: w czasie wyjaśniania sprawy żołnierzy została naruszona zasada proporcjonalności
Premier Donald Tusk podkreślił w piątek, że w czasie wyjaśniania sprawy żołnierzy, którzy oddali strzały na granicy, wyraźnie została naruszona zasada proporcjonalności – nie przepisy, ale sposób ich wykorzystania.
– Do czasu zmiany przepisów będziemy oczekiwali zarówno od Prokuratury jak i Żandarmerii Wojskowej, Policji takiego postępowania – oczywiście zgodnie z prawem – które będzie służyło Rzeczpospolitej i polskim żołnierzom – powiedział w piątek szef rządu.
Jak ocenił, w czasie wyjaśniania sprawy żołnierzy, którzy oddali strzały na granicy „chyba dość wyraźnie została naruszona zasada proporcjonalności”. – Nie przepisy, ale sposób wykorzystywania przepisów w czasie wyjaśniania sprawy – zaznaczył.
– Jestem przekonany, że po tym zdarzeniu zarówno Prokuratura jak i Żandarmeria Wojskowa, czy Policja będą z wyczuciem zasady proporcjonalności traktowali także sprawy związane z polskim bezpieczeństwem i z działaniem polskich żołnierzy – powiedział Tusk.
Premier podjął decyzję o odwołaniu prokuratora Tomasza Janeczka
Premier poinformował wcześniej, że na wniosek ministra sprawiedliwości podjął decyzję o odwołaniu zastępcy Prokuratora Generalnego ds. wojskowych Tomasza Janeczka. Jak dodał, wymaga to zgody prezydenta i jeszcze w piątek wyśle w tej sprawie pismo.
Wcześniej prokurator Tomasz Janeczek spotkał się z Prokuratorem Generalnym Adamem Bodnarem, a przed spotkaniem mówił, że nie należy go wiązać z zatrzymaniem wojskowych, którym zarzucane jest nieuprawnione użycie broni.
CZYTAJ: Rzecznik PG o interwencji żołnierzy na granicy: Nie znajdowali się w sytuacji zagrażającej ich życiu
Trzech żołnierzy pełniących służbę na granicy polsko-białoruskiej zatrzymała Żandarmeria Wojskowa w marcu. Dwóch z nich usłyszało zarzut przekroczenia uprawnień poprzez oddanie co najmniej kilku strzałów ostrzegawczych, co mogło doprowadzić do narażenia imigrantów na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. Trzeci zatrzymany ma status świadka.
Nikt nie został tymczasowo aresztowany, wobec podejrzanych zastosowano zapobiegawcze środki wolnościowe.
Zastępca prokuratora generalnego do spraw wojskowych Tomasz Janeczek nadzór nad postępowaniem objął miesiąc temu.
PAP / IAR / RL / opr. AKos
Fot. PAP/Paweł Supernak