Trzech zawodników przebywa obecnie na testach w Motorze Lublin. Beniaminek ekstraklasy przygląda się Kamilowi Orlikowi z Siarki Tarnobrzeg, a także dwóm zawodnikom z Senegalu, którymi są Christopher Simon i Sidy Ndiaye.
– Nie spieszymy się z wyborami – mówi trener żółto-biało-niebieskich Mateusz Stolarski. – Nie wiem kiedy zapadnie decyzja a propos testowanych. Nie mam limitu, obserwuję. Ważny będzie mecz z Koroną. Prezentują się nieźle. Są to ciekawi zawodnicy. Jeszcze być może nie odkryci, a my lubimy odkrywać zawodników. Nie jest tajemnicą, że musimy na pewno pójść w kierunku wzmocnienia środka pola, bo poprzez zawodników, którzy odeszli, widać, że jest tam lekka wyrwa. będziemy też szukali wzmocnień na pozycji bramkarza. Myślę, że też jeden środkowy obrońca jest priorytetem.
– Choć od wywalczenia przez Motor awansu do ekstraklasy minęło już 18 dni, myśl o grze w elicie wciąż wydaje się dość abstrakcyjna – przyznaje pomocnik Michał Król. – Chyba dopiero kiedy przyjdzie ten pierwszy mecz, to wtedy myślę, że zdam sobie sprawę. Na razie to jest troszkę niewiarygodne. Przyjdzie pierwszy mecz, założymy koszulki z napisem „ekstraklasa” to wtedy to do nas dojdzie.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Otwarty dla mediów trening Motoru Lublin
W pierwszym meczu ekstraklasy w niedzielę 21 lipca Motor podejmie Raków Częstochowa.
W tę sobotę (22.06) natomiast lubelska drużyna rozegra pierwszy w okresie przygotowawczym sparing. Jej rywalem będzie Korona Kielce.
JK
Fot. Piotr Michalski