Na rozgrywane w Rzymie lekkoatletyczne mistrzostwa Europy pojechała liczna grupa zawodników AZS-u UMCS-u Lublin. Pierwsze starty nie były jednak zbyt udane.
Do finału awansował jedynie Oskar Stachnik (na zdj.), który ostatecznie w rzucie dyskiem zajął 10. miejsce z wynikiem 62,35 cm. Zawodnik żałował, że nie wszedł do wąskiego finału: – Sezon dotychczas był kiepski. A myślę, że i tak jest to niezłe przełamanie. Natomiast to nie wystarczyło. Zabrakło 32 centymetrów. Ścisły finał był na wyciągnięcie ręki, ale się nie udało. Czuję duży niedosyt, zwłaszcza, że to jest walka o igrzyska olimpijskie i każde miejsce to dodatkowe punkty. Sprawa mojego udziału w igrzyskach będzie się toczyć na granicy punktowej, każde miejsce jest więc istotne.
W eliminacjach tej samej konkurencji odpadły jego koleżanki klubowe Daria Zabawska i Weronika Muszyńska.
Podobny los spotkał Michała Rozmysa, który startował w biegu na 800 metrów.
Nie powtórzy sukcesu z 2022 roku inna zawodniczka akademickiego klubu Sofia Enanoui, która w Monachium zdobyła brązowy medal w biegu na 1500 metrów. Tym razem odpadła już w eliminacjach, zajmując w swojej serii 12. miejsce z czasem 4:13,71. Tak tłumaczyła swoje niepowodzenie: – Po pierwszym okrążeniu zaczęło mnie bardzo bolec ścięgno Achillesa. Z okrążenia na okrążenie było coraz gorzej. Skupiałam się bardziej na bólu nogi i na tym czy w ogóle ukończę ten bieg, niż żeby realizować taktykę.
W sobotę (08.06) w półfinale biegu na 100 metrów wystąpi Dominik Kopeć z Agrosu Zamość. Ta konkurencja rozpocznie się o 21:10.
AR
Fot. PAP/Adam Warżaw