Zapadł wyrok w sprawie zawalenia się kamienicy przy ulicy Lubartowskiej 45 w Lublinie. W wyniku remontu doszło do uszkodzenia ściany nośnej, a w efekcie – 24 maja 2017 roku – do zawalenia się kamienicy. W zdarzeniu ucierpiał 40-letni mężczyzna.
Sąd Rejonowy w Lublinie uznał, że Michał K., który zlecił remont i Andrzej B., którego firma w 2017 roku go prowadzała w lokalu na partnerze budynku, nieumyślnie sprowadzili zdarzenia zagrażające mieniu wielkich rozmiarów.
– Oskarżeni nie zgłosili remontu do administracji, ani konserwatora zabytków, nie zweryfikowali także stanu technicznego lokalu – uzasadniał sędzia sądu rejonowego w Lublinie Mariusz Włodek. – Opinie biegłych sądowych we wszystkich możliwych wariantach z wyjątkiem opinii prywatnej jako jedną z przyczyn wskazywały prace remontowe wykonywane przez oskarżonych w lokalu użytkowym. Żadna z opinii nie wykluczała tego elementu. Biegli jedynie różnie akcentowali czynniki, które przyczyniły się do tej katastrofy. Niewątpliwie istotnym czynnikiem, który doprowadził do tego zdarzenia, był zły stan techniczny budynku.
CZYTAJ: Mieszkania socjalne dla poszkodowanych w katastrofie budowlanej
Michał K. usłyszał wyrok grzywny w wysokości 30 tysięcy złotych, a Andrzej B. – 6 tysięcy złotych. Dodatkowo obaj mają zapłacić nawiązkę pokrzywdzonym – odpowiednio po 20 i 10 tysięcy złotych. Po 20 tysięcy od obu oskarżonych ma trafić na rzecz Skarbu Państwa.
Wyrok jest nieprawomocny.
EwKa / opr. LisA
Fot. Ewelina Kwaśniewska