Kamil Grosicki podczas spotkania z dziennikarzami w bazie kadry w Hanowerze potwierdził, że odchodzi z reprezentacji Polski. – Marzę jeszcze o pożegnalnym meczu w kraju. Na Stadionie Narodowym, bo to szczególny dla mnie obiekt – dodał 36-letni piłkarz.
94-krotny reprezentant kraju, który debiutował w barwach narodowych w 2008 roku, poinformował najpierw selekcjonera Michała Probierza i kolegów z drużyny (na początku treningu w Hanowerze przed wtorkowym meczem z Francją w Dortmundzie), a po zakończeniu zajęć spotkał się z dziennikarzami.
CZYTAJ: ME 2024: w meczu z Francją będzie zmiana w bramce
– Dzisiaj przed treningiem z dumą i honorem przekazałem trenerowi oraz kolegom, że to zgrupowanie jest moim ostatnim w reprezentacji. Piękna, ale też smutna chwila. Przez kilkanaście lat gry z orzełkiem na piersi reprezentowanie barw narodowych zawsze było dla mnie czymś więcej niż mecz. Ale nadszedł ten dzień, gdy ogłaszam zakończenie kariery w kadrze – powiedział 36-letni Grosicki.
Jak dodał, jego marzeniem jest teraz rozegranie pożegnalnego meczu w Polsce.
– Będę rozmawiał na ten temat z selekcjonerem i prezesem PZPN Cezarym Kuleszą. Mam nadzieję, że dane mi będzie wystąpić w takim meczu. Najbardziej chciałbym na Stadionie Narodowym, bo to szczególny dla mnie obiekt – podkreślił.
– Dziękuję kibicom za kilkanaście lat wsparcia z trybun. Kolegom, z kapitanem Robertem Lewandowskim na czele. Dziękuję selekcjonerom, z Adamem Nawałką na czele, przy nim poczułem się jak prawdziwy reprezentant. Również trenerowi Probierzowi, Jerzemu Brzęczkowi, Czesławowi Michniewiczowi i mógłbym wymienić jeszcze pięciu-sześciu. Dziękuję też mojej żonie, córce i rodzicom za wsparcie – dodał doświadczony zawodnik.
CZYTAJ: Remis Francji z Holandią. Polska bez szans na wyjście z grupy
Ostatni trening w Hanowerze
Kadra Michała Probierza przeprowadziła w południe ostatni trening w Hanowerze, po którym wyjedzie na wtorkowy mecz Euro 2024 z Francją w Dortmundzie, a następnie odleci do Polski. W trakcie zajęć pożegnał się z kolegami Kamil Grosicki. 94-krotny reprezentant kończy karierę w barwach narodowych.
Przedstawiciele PZPN już dzień wcześniej informowali, że zmieniono plany dotyczące poniedziałkowego treningu. Zajęcia, które były przewidziane w Dortmundzie, odbyły się ostatecznie w bazie kadry w Hanowerze. Po raz ostatni w trakcie Euro 2024.
– Skąd ta zmiana? Dlatego, że tutaj możemy spokojnie trenować i zrobić wszystko, co trzeba – powiedział selekcjoner Michał Probierz.
Już na początku poniedziałkowych zajęć w akademii Hannoveru 96 selekcjoner zebrał piłkarzy w kółeczku, gdzie wszyscy dowiedzieli się o zakończeniu kariery w kadrze przez Grosickiego. 94-krotny reprezentant Polski, obecnie zawodnik Pogoni Szczecin, otrzymał gromkie brawa, a następnie wyściskał się z każdym z piłkarzy i trenerów.
CZYTAJ: Austria lepsza. Reprezentacja Polski przegrała w Berlinie
Trening był tradycyjnie otwarty dla mediów tylko przed kwadrans. Tuż przed wyproszeniem dziennikarzy można było zobaczyć, że ćwiczeń nie dokończył Taras Romanczuk. Pomocnik Jagiellonii Białystok zszedł z boiska i udał się do sztabu medycznego. Prawdopodobnie chodzi o uraz mięśniowy.
Po treningu, ok. godz. 15.30, biało-czerwoni udadzą się autokarem do Dortmundu, a Probierz i kapitan Robert Lewandowski wezmą tam udział w konferencji prasowej.
Porażki z Holandią 1:2 oraz z Austrią 1:3 sprawiły, że polscy piłkarze – bez względu na wyniki ostatniej kolejki – zajmą czwarte miejsce w grupie D.
Początek wtorkowego meczu z Francją o godz. 18.00.
PAP/ RL/ opr. DySzcz
Fot. PAP/Leszek Szymański