18. Regaty Kajakowe o Puchar Lubelskiego Koziołka odbyły się dziś (15.06) na wodach Zalewu Zemborzyckiego. Zawody przyciągnęły około 170 uczestników, a największą frajdę odczuwali najmłodsi.
– Jest bardzo fajnie. Są wyścigi na 200 i 500 metrów. Startowałam już w trzech konkurencjach: na canoe, na kajaku dwuosobowym i kajaku jednoosobowym – mówi Marysia.
– Miałem drugie miejsce, ale przede mną jeszcze trzy wyścigi – opowiada Filip Kożuch. – Trenuję od dwóch lat. Rodzice zapisali mnie na kajakarstwo. Na początku się trochę bałem. Występ w zawodach jest nieco stresujący, ale bardzo fajny.
– W tym roku nasze regaty mają edycję specjalną, ponieważ mamy akcję charytatywną, w której zbieramy pieniądze na leczenie Oliwki. Jest ona wnuczką naszej honorowej prezes, która przez ponad 20 lat ciągnęła swoją pracą społeczną nasze towarzystwo. Dzięki niej istniejemy – stwierdza Krzysztof Majerski z Lubelskiego Towarzystwa Kajakowego „Fala”, organizatora zawodów. – Dlatego środowisko kajakowe postanowiło pomóc w akcji charytatywnej, zbierając pieniądze na leczenie.
– Zbieramy dla mojej córeczki fundusze na lek, który kosztuje prawie 10 mln zł – informuje Krzysztof Kraczek, ojciec Oliwii. – Nasza córeczka choruje na SMA – rdzeniowy zanik mięśni. Zebraliśmy prawie 6 mln, więc jesteśmy za połową. Jednak jeszcze duży kawałek drogi przed nami. Niestety goni nas czas, bo terapie można podać do 13.5 kg wagi dziecka, a nasza Oliwka przekroczyła już 12 kg.
JK
Fot. Iwona Burdzanowska