Szesnaście lat temu, w lipcu 2008 roku, kurs dolara przebił w Polsce magiczną barierę, bo spadł poniżej… dwóch złotych. Dla poszukujących okazji motoryzacyjnych zza drugiej strony oceanu nie trzeba było lepszej zachęty. W ostatnich dniach za dolara trzeba płacić dwa razy tyle, ale jeśli nastąpi powrót do kursu poniżej czterech złotych, import z tamtego kierunku wróci na dotychczasowe tory. Dlaczego mówimy dziś o amerykańskich autach? Wyjaśni to rozmowa Jacka Bieniaszkiewicza:
JB
Fot. pexels.com