Prawie 5 ton ważył samochód dostawczy, który nie przewoził żadnego ciężkiego ładunku. Kierowca zapłacił 2 tysiące złotych kary.
Inspektorzy z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Lublinie przeprowadzili kontrolę na drodze ekspresowej S19 w Zemborzycach. Do kontroli wytypowano samochód dostawczy z zabudową chłodniczą. Mimo, że pojazd przewoził jedynie puste łubianki na truskawki, waga wskazała masę ponad 5 ton.
To oznacza, że samochód dostawczy o dopuszczalnej masie całkowitej 3,5 tony ważył na pusto więcej, niż mógł ważyć razem z ładunkiem.
CZYTAJ: Wahania pogody i fale upałów. Jak wpływają na zdrowie?
Dodatkowo pojazd nie posiadał ważnego okresowego badania technicznego. W związku z tym zatrzymano dowód rejestracyjny pojazdu, a samochód został odholowany na lawecie. Właściciel auta musi teraz „odchudzić pojazd” z dodatkowego, dość bogatego, wyposażenia.
TSpi/ opr. DySzcz
Fot. witd.lublin.pl